Texom Eurobus Przemyśl z kolejną domową wygraną.

09.11.24Utworzono
/uploads/assets/6048/R6__0830.jpg
Texom Eurobus zwycięża z Legią Warszawa 2:0 w ramach 10. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy. Zespół z Przemyśla dalej niepokonany na własnej hali.

Legia Warszawa przed meczem z Texom Eurobus Przemyśl stała przed bardzo ciężkim zadaniem, mianowicie gospodarze na 5 rozegranych w tym sezonie meczów domowych, wszystkie z nich wygrali. Natomiast zespół ze Stolicy w tym sezonie na 4 mecze wyjazdowe, 2 wygrali, 2 przegrali. W związku z tym śmiało można stwierdzić, że statystyka przedmeczowa faworyzowała gospodarzy.

 

Przed rozpoczęciem meczu w Przemyślu rozbrzmiał Hymn Polski w związku ze zbliżającym się uroczystościami 106. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 roku, po 123 latach zaborów.

 

Pierwsze minuty meczu to intensywna gra obu zespołów, zarówno jeden, jak i drugi zespół szybko chciał przenosić grę na połowę swojego rywala.

 

Pierwsza bramka padła po indywidualnym błędzie Andre Luiza, który chcąc wybić piłkę, niefortunnie podał ją bo Bruninho, który nie zostawił żadnych szans na obronę Tomaszowi Warszawskiemu.

 

Chwilę później mogło być już 1:1, Delgado podał piłkę do Klausa, który strzałem z dużego palca trafił w obramowanie bramki zespołu z Przemyśla.

 

Stara maksyma mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było i tym razem. Po dwójkowej akcji Fareniuk, Szwed, ten drugi podwyższył wynik spotkania na 2:0.

 

Z minuty na minutę rozkręcał się zespół Texomu Eurobus Przemyśl, niewątpliwie pomagała im w tym żywiołowo reagująca, pełna hala. Od czasu do czasu przyjezdni próbowali konstruować akcje, jednakże zazwyczaj kończyły się one na przedpolu bramki Romana Koltoka. Gdy tylko goście byli przy piłce, to gospodarze od razu próbowali ją odzyskać wysokim pressingiem.

 

Końcówka pierwszej połowy zdecydowanie należała do gości. Zawodnicy Legii Warszawa co chwila nękali bramkarza z Przemyśla, ale suma sumarum nie udało im się znaleźć drogi do bramki.

 

Dwie bramki do przerwy, to liczba goli, która nie do końca mogła satysfakcjonować kibiców obu zespołów oraz tych postronnych, którzy oglądali te spotkanie w serwisie futsalekstraklasa.tv. W pierwszej połowie zespół gospodarzy oddał 21 strzałów na bramkę Legii, z czego 8 było celnych, natomiast zespół z Warszawy miał ich 19 ogólnie, a 6 w światło bramki. Gdyby celowniki były bardziej dostrojone, to bramek mogłoby paść znacznie więcej, ponieważ jak widać ze statystyk, sytuacje były.

 

Druga połowa rozpoczęła się od tego, czym skończyła się pierwsza, od ataków Legii Warszawa. Goście za wszelką cenę chcieli doprowadzić do zdobycia bramki kontaktowej. Gospodarze natomiast albo to próbowali grać z kontry, albo to próbowali zakładać wysoki pressing, z którym Legia Warszawa miała problemy.

 

Z biegiem czasu coraz bardziej rozkręcała się Legia Warszawa, coraz częściej strzelali oni na bramkę Texom Eurobus Przemyśl, ale bardzo dobrymi interwencjami popisywał się Roman Koltok.

 

Od czasu do czasu na ataki Legii Warszawa odpowiadali zawodnicy z Przemyśla. Swoje sytuacje mieli między innymi Leo Santana czy Jonatan Machado, ale nie udało im się pokonać Tomasza Warszawskiego, który spisywał się nie gorzej niż jego vis a vis, bo to właśnie dzięki interwencją Romana Koltokowa gospodarze odnieśli 6. zwycięstwo we własnej hali.

 

Texom Eurobus Przemyśl rozegra kolejne spotkanie już 13 listopada o godzinie 19:00. Ich rywalem będzie Dreman Exlabesa Opole Komprachcice. Transmisja z tego spotkania będzie dostępna na portalu futsalekstraklasa.tv. Natomiast Legia Warszawa już w sobotę w meczu derbowym zmierzy się z AZS UW Darkomp Wilanów. Ten mecz zobaczycie na antenie TVP Sport!

 


TEXOM EUROBUS PRZEMYŚL - LEGIA WARSZAWA 2:0 (2:0)

Bramki: Bruninho 4, Nazar Szwed 6