Spotkanie torunian z ekipą z Pniew kończyło ósmą kolejkę. Na przestrzeni lat obie ekipy aż dwadzieścia razy mierzyły się ze sobą czy to w rozgrywkach ligowych czy w Pucharze Polski. Bilans przemawiał na korzyść gospodarzy.
Na początku zaznaczyła się delikatna przewaga Red Dragons. Najlepszą sytuację stworzył Mateusz Kostecki, ale jego strzał zatrzymał się na słupku. W odpowiedzi Remigiusz Spychalski stanął oko w oko z Łukaszem Błaszczykiem, ale górą był doświadczony bramkarz.
Z czasem do głosu dochodzili torunianie, którzy tworzyli akcje w grze w ataku pozycyjnym, ale ich strzały bronił Marcin Małycha, który na jakiś czas zamienił Błaszczyka w bramce. Goście odgryzali się kontrami a po jednej z nich Hubert Klatkiewicz bliski był pokonania Kamila Naparło. Dobra gra torunian spuentowana została w czternastej minucie. Strzał niemal z połowy boiska oddał Kacper Zboralski i młody zawodnik zaskoczył Błaszczyka.
FC Reiter poszli za ciosem i na dwie minuty przed końcem pierwszej odsłony dorzucili drugie trafienie. Z defensywą Czerwonych Smoków zabawił się Krzysztof Elsner. Reprezentant Polski zrobił rajd lewym skrzydłem i zaskoczył Błaszczyka. Do przerwy torunianie prowadzili 2:0.
Mecz ożywił się w drugiej połowie. Do głosu zaczęli dochodzić pniewianie, ale nadziali się na kontrę, która dała gospodarzom trzecią bramkę. Do siatki trafił Patryk Szczepaniak. A chwilę później Red Dragons wykreowali sytuację, która w końcu dała im pierwszą bramkę w spotkaniu. Strzał zza pola karnego oddał German Romero i na tablicy wyników było 3:1 dla FC Reiter.
Pniewianie nie wiedzieli, jak dobrać się i tworzyć kolejne sytuacje. Była groźna próba Klatkiewicza, ale czas mijał i bezpieczną przewagę mieli gospodarze, co ich w zupełności urządzało. Na cztery minuty przed końcem spotkania pniewianie wycofali bramkarza. Jedna z pierwszych akcji mogła przynieść im drugą bramkę w meczu, ale strzał Kosteckiego zatrzymał się na poprzeczce. W tej samej akcji Czerwone Smoki faulowały, a że było to szóste przewinienie, to FC Reiter wykonywali przedłużony rzut. Próbę Krystiana Kraśniewskiego obronił jednak Błaszczyk.
Torunianie ostatecznie wygrali 3:1 inaksując komplet punktów po dwóch meczach bez zwycięstwa.
FC REITER TORUŃ - RED DRAGONS PNIEWY 3:1 (2:0)
Bramki: Kacper Zboralski 14, Krzysztof Elsner 18, Patryk Szczepaniak 26 - German Romero 27
Fot. Sławomir Kowalski