Transfery, sparingi, czyli zimą nie ma nudy

15.01.22Utworzono
/uploads/assets/3910/49184229133_f279cbf123_k.jpg
Kluby STATSCORE Futsal Ekstraklasy mimo zbliżających się Mistrzostw Europy nie mają zamiaru wygodnie rozsiąść się przed telewizorami. Ich pierwsze sparingi za nami, a i na rynku transferowym na brak nudy nie można narzekać. Wczoraj do Fit-Morning Gredaru Brzeg dołączył Maciej Foltyn.

Okres przygotowawczy do rundy wiosennej znacznie przyśpieszył. Swój pierwszy sparing rozegrał m.in. Piast Gliwice, który wygrał 6:1 z I-ligowym GKS-em Tychy. Do zwycięstwa brązowych medalistów z zeszłego sezonu znacznie przyczynili się nowi zawodnicy gliwiczan, którzy zdobyli większość bramek.

 

PIAST GLIWICE – GKS TYCHY 6:1 (2:1)

 

Bramki dla Piasta: Vinicius Lazzaretti x3, Breno Bertoline, Marek Bugański, Tomasz Czech.

 

Grano 2x20 minut z zatrzymywanym czasem.

 

Zwycięsko zakończyła się również potyczka AZS-u UW DARKOMP Wilanów z idącym na awans do STATSCORE Futsal Ekstraklasy Widzewem Łódź.

 

AZS UW DARKOMP WILANÓW – WIDZEW ŁÓDŹ 5:3 (1:1, 1:3)

 

Bramki dla AZS-u: Bartosz Żebrowski, Vitalii Lisnychenko, Maciej Pikiewicz, Denis Lifanov, Michał Rabiej.

 

Grano 3x25 minut.

 

Z drużyną z województwa łódzkiego postanowiła zagrać też inna drużyna z Warszawy. Dziesiąta w tabeli Legia pokonała I-ligowy FC10 Zgierz.

 

LEGIA WARSZAWA – FC10 ZGIERZ 3:1

 

Grano 2x20 minut + 10 minut z zatrzymywanym czasem.

 

W jedynym ekstraklasowym starciu zmierzyły się natomiast drużyny z Pomorza. Górą w meczu Team Lębork – AZS UG Futsal górą byli gospodarze.

 

TEAM LĘBORK – AZS UG FUTSAL 8:3 (2:0, 6:3)

 

Grano 3x15 minut.

 

Powrót Foltyna

 

Interesująco wygląda również sytuacja na rynku transferowym. Pozycję bramki poważnie wzmocnił bowiem Fit-Morning Gredar Brzeg. Gracze z Opolszczyzny ściągnęli w swoje szeregi Macieja Foltyna. Były mistrz Polski oraz reprezentant kraju w swojej karierze bronił barw Akademii FC Pniewy, Marwitu Toruń, Red Dragons Pniewy, zaś ostatnim jego ekstraklasowym klubem był Orzeł Jelcz-Laskowice, w którym Foltyn grał przez cztery sezony, pełniąc jednocześnie funkcję kapitana drużyny.

 

Po sezonie 2020/21 i wycofaniu się z rozgrywek Orła Jelcz-Laskowice golkiper zdecydował się, aby zawiesić buty na kołku. Nie trwało to jednak długo. Jeszcze w rundzie jesiennej Foltyn dwukrotnie wystąpił w barwach I-ligowego Come-On Kobierzyce, który teraz zamieni na nieodległy Fit-Morning Gredar Brzeg.


Autor: Łukasz Leski

Fot. Jarosław Frąckowiak