Trener jest. Czekamy na wzmocnienia na boisku

06.06.21Utworzono
/uploads/assets/3458/leszczak729.jpg
Denerwujące czwarte miejsce na koniec. Ogromna chęć wywalczenia medalu w następnym sezonie. Ale czy Clearex Chorzów w nowych rozgrywkach STATSCORE Futsal Ekstraklasy będzie bliżej miejsca na podium, czy... strefy spadkowej?

Clearex szansę na medal w niedawno zakończonym sezonie pogrzebał remisami. Albo jak twierdzi prezes Andrzej Leszczyński: końcówkami spotkań. - Czujemy duży niedosyt, bo gdyby nie bramki stracone w ostatnich sekundach kilku spotkań, nasza pozycja byłaby lepsza - stwierdził Leszczyński. - Moglibyśmy walczyć o drugi, trzeci stopień na podium. Stało się inaczej. Byliśmy drużyną oddającą punkty w końcówkach meczów. Czwarte miejsce nie jest może złe, kiedy się je zdobywa raz, dwa. Ale po kilku takich sezonach to zaczyna być denerwujące. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Rozpoczęliśmy przebudowę zespołu.

 

Tylko na razie po stronie zysków na przyszły sezon jest tylko trener Andrzej Szłapa. To niewątpliwie plus, ale musi mieć na boisku wsparcie. Póki co - odchodzą asy: Sebastian Leszczak, Mikołaj Zastawnik. I Adam Wędzony, który odgrywał coraz ważniejszą rolę.

 

Kto w zamian? Na razie nie słychać. Clearex w ubiegłym sezonie nie zaangażował żadnego obcokrajowca. Raczej nie dlatego, że nie widzi potrzeby. Zachodzi podejrzenie, że nie za bardzo było chorzowian na nich stać.

 

Teraz mogą być koniecznością. Jakoś ciężko spodziewać się, by Clearex wygrał rywalizację z innymi czołowymi zespołami STATSCORE Futsal Ekstraklasy o ich czołowych polskich zawodników. Skąd zatem wzmocnienia? Na pewno w pierwszej lidze można znaleźć ciekawych futsalistów - ale czy dających od razu nadzieję na miejsce na podium? Sebastian Brocki to na pewno dobry ruch chorzowian w kontekście poprzednich rozgrywek i może będą podobne. Jednak na dziś - po odejściu Leszczaka i Zastawnika - trzeba kogoś, kto "pociągnie" grę drużyny. 

 

Clearex to marka, ale... to nie wystarcza. Rzeczywistość się zmienia. STATSCORE Futsal Ekstraklasa jest coraz silniejsza. Przypomnijmy, co ostatnio mówił były zawodnik Clearexu, obecnie szkoleniowiec LSSS Team Lębork, Wojciech Pięta na temat zmniejszającej się roli drużyn z Górnego Śląska w STATSCORE Futsal Ekstraklasie.

 

- Kiedyś w naszej lidze wystarczało mieć najlepszych polskich zawodników do zdobycia medalu - stwierdził Pięta. I dodał: - Zazwyczaj to kluby ze Śląska posiadały takich w swoich składach. Dzisiaj to za mało.

 

I to widać: drużyny z obcokrajowcami osiągnęły więcej. Leszczak i Zastawnik, motory napędowe reprezentacji Polski, to było za mało, by Clearex stanął na podium. W prawie połowie meczów - 15 z 32 - chorzowianie stracili punkty. W kim zatem nadzieja, że w nadchodzącym sezonie staną na podium?

 

Czekamy z niecierpliwością.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Clearex Chorzów