Niedziela28.04.2024, 20:00
Piast po trzech zwycięstwach w ostatnim spotkaniu podzielił się punktami z Clearexem (1:1), ale remis w Chorzowie i tak był bardzo cenny. Teraz podopieczni trenera Orlando Duarte będą faworytem w starciu z FC Toruń, który w ostatnim meczu zaskakująco wysoko 2:9 przegrał z beniaminkiem, AZS UW Warszawa.
- Silną stroną Piasta jest z pewnością bardzo szeroka i równa kadra, co daje duże pole manewru dla trenera - mówi Marcin Mrówczyński z FC Toruń. - Oczywiście należy wspomnieć również o dużych możliwościach indywidualnych, zwłaszcza zagranicznego zaciągu drużyny Piasta. Najważniejszym aspektem będą nasze głowy po ostatniej wpadce. Jeżeli nie zabraknie nam determinacji i skupienia, jak w dwóch pierwszych kolejkach, to będzie czekało nas bardzo emocjonujące widowisko.
Podobnie wypowiada się trener FC Toruń, Łukasz Żebrowski. - Chcemy zaprezentować się w Gliwicach tak, jak do tego przyzwyczailiśmy w dwóch pierwszych kolejkach - mówi "Żebro". - Jeżeli do tego doprowadzimy, to czeka nas ciekawe widowisko, w którym nie będziemy stać na straconej pozycji.
A co słychać w obozie Piasta?
- Po remisie i słabej grze w Chorzowie w meczu z Clearexem, chcemy wygrać z Toruniem, ale wiemy, że to nie będzie łatwy mecz - mówi Tomasz Czech z gliwickiego zespołu. - A FC Toruń będzie chciał zmazać plamę po meczu z AZS UW Warszawa. Będziemy musieli być od pierwszej do ostatniej minuty skoncentrowani. Musimy też poprawić skuteczność w ataku. I realizować założenia trenera. Nie pozwolić oddać przeciwnikowi tylu strzałów, co w meczu z Clearexem.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Piast Gliwice