Trzy punkty Rekordu z małymi problemami

07.05.22Utworzono
/uploads/assets/4215/Bez tytułu.png
Rekord Bielsko-Biała odetchnął z ulgą: choć był zdecydowanie lepszy od Gredaru Fit-Morning Brzeg, to musiał drżeć o wynik niemal do samego końca. Ostatecznie wygrał 2:1 i wciąż traci do prowadzącego Piasta Gliwice tylko dwa punkty.

W 5 minucie trafił Paweł Budniak i wydawało się, że potem mistrzowi Polski będzie tylko łatwiej. Ale czas płynął, a kolejne gole nie padały. W 17 minucie bielszczanie mieli dwa przedłużone rzuty karne, lecz ani Sebastian Leszczak, ani Artur Popławski nie wykorzystali dobrej okazji.

 

Było 0:1, Gredar utrzymywał kontakt z rywalem i na parkiecie było nerwowo. Rekord miał dużą przewagę, Popławski i Stefan Rakić trafili w słupek bramki gospodarzy - jednak wynik nie zmieniał się. Bardzo dobrze w bramce Gredaru spisywał się Szymon Konieczny.

 

Jednak w trudnych momentach można liczyć na indywidualności. Rekord takie niewątpliwie ma - i na cztery minuty przed końcem po rzucie rożnym z woleja uderzył Leszczak. Pięknie oraz skutecznie. Gredar wycofał w końcówce bramkarza - i na trzy sekundy przed końcem trafił Damian Makowski. 1:2 i Rekord zgarnął trzy cenne punkty.

 

Gredar Fit-Morning Brzeg - Rekord Bielsko-Biała 1:2 (0:1)

 

Bramki: Makowski (40) - Budniak (5), Leszczak (36)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Paweł Mruczek / Rekord Bielsko-Biała