Od początku meczu było jasne, że każdy gol może mieć ogromne znacznie. Zawodnicy obu drużyn nie chcieli popełnić błędu w obronie, ale w 9 minucie Stefan Karanatowski podał do Patryka Kiliana - ten pięknie przedłużył po skrzydle - wypuszczając Marcina Grzywę. A Grzywa wykorzystał dalekie wyjście bramkarza AZS UŚ Kamila Lasika i obok niego posłał piłkę do bramki.
A w 13 minucie było 2:0. Po kontrze gości w świetnej sytuacji znalazł się Andrzej Sapa, ale ładnie podzielił się piłką z Alexandrem Grigorescu - a ten wpakował ją do bramki.
Po przerwie, w 26 minucie, gospodarze strzelili kontaktowego gola. Dreman miał okazję na kontrę, ale nadział się na rekontrę: piłka trafiła do Roberta Gładczaka, ten zagrał do Michała Dubiela, a Dubiel precyzyjnym strzałem w długi róg pokonała bramkarza gości.
Na więcej jednak nie było katowiczan stać i Dreman wygrał, awansując w tabeli z 14. na 12. miejsce, wyprzedzając właśnie AZS UŚ oraz Red Dragons Pniewy.
AZS UŚ Katowice - Dreman Opole Komprachcice 1:2 (0:2)
Bramki: Dubiel (26) - Grzywa (9), Grigorescu (13)
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Dreman Opole Komprachcice