Udana ucieczka brzeżan. Akademicy na granicy spadku

24.04.21Utworzono
/uploads/assets/3332/127121467_3364956883614359_4584853369332876541_n.jpg
Fit-Morning Gredar Brzeg wygrał z AZS-em UŚ Katowice aż 4:0 i wciąż pozostaje walce o utrzymanie. Przeciwnie do Akademików, którzy szanse na utrzymanie mają już jedynie matematyczne.

Dla obu drużyn to był jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy mecz sezonu. Akademicy z Katowic, jeśli chcieli jeszcze myśleć o utrzymaniu, nie mieli innego wyjścia jak zwyciężyć. Brzeżanie z kolei mieli mały margines błędu, ale zapewne nikt na Opolszczyźnie nie myślał, że w tym spotkaniu można stracić punkty.

Remis nie interesował zatem żadnej ze stron, choć nie było tego zbytnio widać po jakichś szalonych akcjach ofensywnych. Usprawiedliwiać to można było jednak tym, że żadna z drużyn nie chciała stracić bramki. Ta bowiem znacznie utrudniła by im grę, a przez to i odniesienie bardzo cennego zwycięstwa.

Ostatecznie do przerwy nikomu nie udało się przechytrzyć defensywy rywala, choć statystyki, jako zespół bardziej aktywny w ofensywie wskazywały brzeżan.

Odzwierciedliło się to w drugiej części spotkania, kiedy to atakującym gospodarzom pomógł mocno Aleksander Waszka, wyrzucając piłkę pod niemalże same nogi Dawida Witka, który nie miał problemu aby skorzystać z danego prezentu.

Chwilę potem podwyższyć mógł Michał Grochowski, ale co się odwlecze to nie uciecze. Kolegę z zespołu świetnie wyręczył Wilson Tavares, dokładając nogę do uderzenia Pawła Boczarskiego, przez co sytuacja katowiczan robiła się coraz bardziej skomplikowana.

Zaradzić temu miała gra z wycofanym bramkarzem już na dziesięć minut przed końcem, ale zamiast bramki kontaktowej, widzieliśmy trafienie na 3:0, autorstwa Kamila Kucharskiego, który w nieprawdopodobny sposób utrzymał piłkę w boisku i wpakował ją do pustej siatki.

Gospodarzom wciąż jednak było mało. Chwilę po Kucharskim, dublet ustrzelił Witek i mieliśmy po meczu.

Tym samym brzeżanie przynajmniej na chwilę opuścili strefę spadkową, a Akademikom pozostaje już chyba tylko wiara w cud, bo też ich szanse na utrzymanie spadły praktycznie do zera.


FIT-MORNING GREDAR BRZEG – AZS UŚ KATOWICE 4:0 (0:0)

Bramki: Dawid Witek (24, 35), Wilson Tavares (26), Kamil Kucharski (34).


Fot. ME Photo