Środa08.05.2024, 19:00
Oglądaj spotkanie na platformie
Dziewiąte miejsce: 12 zwycięstw, 5 remisów i 15 porażek. Z tych 15 porażek, aż 10 u siebie. - Niestety, bardzo słabo punktowaliśmy na swoim parkiecie, co nie pozwoliło na wyższe miejsce - przyznaje trener LSSS Team, Wojciech Pięta.
- Pierwszy sezon w STATSCORE Futsal Ekstraklasie możemy uznać za udany - podsumowuje Pięta. - Dosyć szybko zapewniliśmy sobie utrzymanie i na kilka kolejek przed końcem mogliśmy pokusić się o jeszcze lepszy wynik.
Rzeczywiście, dziewiąta pozycja - dokładnie w środku stawki - jest dowodem na to, że najlepszy beniaminek w lidze poradził sobie bardzo dobrze. - Jesteśmy zadowoleni również z rozwoju poszczególnych zawodników - dodaje Pięta. - Mateusz Madziąg zadebiutował w reprezentacji i był ważną postacią w układance trenera Błażeja Korczyńskiego. Lucas Bonifacio rozegrał najlepszy sezon odkąd jest w Polsce, a Andre wystarczyło kilka miesięcy, żeby zwrócił na siebie uwagę. Przeżyliśmy świetną przygodę w Pucharze Polski, gdzie dopiero w półfinale odpadliśmy z późniejszym triumfatorem.
Znalazły się jednak minusy tej nadspodziewanie dobrej postawy.
- To wszystko sprawiło, że nie byliśmy w stanie zatrzymać naszych kluczowych zawodników i budowę zespołu zaczynamy praktycznie od nowa - mówi Pięta. - Podobno drugi sezon dla beniaminków jest najtrudniejszy; sprawdzimy, czy to prawda.
A co ze wzmocnieniami?
- Pracujemy nad tym, ale jeszcze za szybko na konkrety. Lada dzień - uśmiecha się szkoleniowiec zespołu z Lęborka.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. LSSS Team Lębork