Udany sezon - i trzeba drużynę budować od nowa

10.06.21Utworzono
/uploads/assets/3465/lebork2.jpg
Dla kogo jeszcze zakończony sezon STATSCORE Futsal Ekstraklasy był udany? Na pewno dla LSSS Team Lębork - beniaminek pewnie utrzymał się i dotarł aż do półfinału Pucharu Polski.

Dziewiąte miejsce: 12 zwycięstw, 5 remisów i 15 porażek. Z tych 15 porażek, aż 10 u siebie. - Niestety, bardzo słabo punktowaliśmy na swoim parkiecie, co nie pozwoliło na wyższe miejsce - przyznaje trener LSSS Team, Wojciech Pięta.

 

- Pierwszy sezon w STATSCORE Futsal Ekstraklasie możemy uznać za udany - podsumowuje Pięta. - Dosyć szybko zapewniliśmy sobie utrzymanie i na kilka kolejek przed końcem mogliśmy pokusić się o jeszcze lepszy wynik.

 

Rzeczywiście, dziewiąta pozycja - dokładnie w środku stawki - jest dowodem na to, że najlepszy beniaminek w lidze poradził sobie bardzo dobrze. - Jesteśmy zadowoleni również z rozwoju poszczególnych zawodników - dodaje Pięta. - Mateusz Madziąg zadebiutował w reprezentacji i był ważną postacią w układance trenera Błażeja Korczyńskiego. Lucas Bonifacio rozegrał najlepszy sezon odkąd jest w Polsce, a Andre wystarczyło kilka miesięcy, żeby zwrócił na siebie uwagę. Przeżyliśmy świetną przygodę w Pucharze Polski, gdzie dopiero w półfinale odpadliśmy z późniejszym triumfatorem.

 

Znalazły się jednak minusy tej nadspodziewanie dobrej postawy.

 

- To wszystko sprawiło, że nie byliśmy w stanie zatrzymać naszych kluczowych zawodników i budowę zespołu zaczynamy praktycznie od nowa - mówi Pięta. - Podobno drugi sezon dla beniaminków jest najtrudniejszy; sprawdzimy, czy to prawda.

 

A co ze wzmocnieniami?

 

- Pracujemy nad tym, ale jeszcze za szybko na konkrety. Lada dzień - uśmiecha się szkoleniowiec zespołu z Lęborka.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. LSSS Team Lębork