Piątek29.11.2024, 20:00
Sobota30.11.2024, 16:00
Sobota30.11.2024, 18:00
Sobota30.11.2024, 19:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 18:00
Akademicy w sezonie zasadniczym wygrali tylko dwa mecze, mają na swoim koncie 8 punktów i tracą do miejsca barażowego aż 7 oczek. W przeszłości zespoły, które po 22. kolejkach zamykały ligową tabelę najczęściej spadały z hukiem w I-ligową otchłań. Jednak w Gdańsku nikt nie zamierza wywieszać białej flagi.
- Z dołka nigdy nie wychodzi się łatwo i szybko, ale już w meczu z Clearexem pokazaliśmy charakter i wolę walki. Nie patrzymy na tabelę, chcemy w rundzie finałowej wygrywać każdy kolejny mecz. Powtarzam to zawodnikom wielokrotnie, że tak naprawdę nic już nie mamy do stracenia, ani nic do udowodnienia. Kochamy ten sport, wierzymy, że wyniki w końcu przyjdą i uda nam się nieco zaskoczyć tych, którzy postawili już na nas krzyżyk – powiedział Jacek Burglin, trener AZS UG.
Po ostatnim przegranym meczu ligowym na własnym parkiecie z Clearexem Chorzów na twarzach zawodników w biało-niebieskich strojach rysował się smutek i rozgoryczenie. Michał Horbacz nie ukrywał, że ma już dosyć honorowych porażek po niezłej grze, bo punktów za wrażenia artystyczne nikt nie przyznaje.
- Znowu z boku wyglądało to wszystko może całkiem obiecująco, ale po raz kolejny zostajemy z niczym. Zbyt często przegrywamy w obecnej kampanii jedną czy dwoma bramkami, ponieważ czegoś nam brakuje. Raz jest to szczęście, innym razem zimnej krwi pod bramką rywala. Na dłuższą metę bywa to frustrujące – zdradził Horbacz.
Do zakończenia sezonu pozostało 5 kolejek. Walka na śmierć i życie w grupie spadkowej rozpocznie się w najbliższą sobotę. AZS już na początku czeka arcytrudne spotkanie wyjazdowe w Pniewach, gdzie jesienią przegrał dosyć gładko 1:5. Czerwone Smoki są pewne utrzymania, ale chcą zakończyć sezon na 7. miejscu w tabeli, więc o taryfie ulgowej mowy nie będzie.
- Najważniejsze spotkania przed nami, więc jesteśmy gotowi do walki o życie. Mamy do odrobienia 7 punktów do Pogoni, ale do zdobycia jest ich w sumie 15, więc nie wszystko jeszcze stracone. Widać progres w naszej grze, zostawiamy w każdej potyczce sporo serducha na boisku. Nasza sytuacja nie prosta, ale wierzymy w utrzymanie. Nie takie rzeczy działy się już w futsalu – zakończył Piotr Wardowski.
Gdańszczanie żeby oszukać przeznaczenie i zameldować się po raz kolejny w barażach muszą wygrać 3 z 5 meczów i liczyć na potknięcia Pogoni 04. Obydwa zespoły zagrają ze sobą w 25. kolejce. I może to być kluczowe starcie w kontekście walki o ligowy byt.
Tekst: Rafał Szlaga
Zdj. AZS UG Gdańsk