Ustrzegli się rażących błędów

15.06.22Utworzono
/uploads/assets/4300/kaluza479.jpg
- Myślę, że zagraliśmy niezły mecz. Szczególnie może cieszyć dobra gra w obronie - mówi bramkarz reprezentacji Polski Michał Kałuża po wygranej 4:1 z Bośnią i Hercegowiną w pierwszym meczu towarzyskiego turnieju rozgrywanego w Chorwacji.

Zwycięstwo na początek turnieju zawsze jest cenne. Cieszą też bardzo cztery gole podopiecznych trenera Błażeja Korczyńskiego: z takim dorobkiem można myśleć o wygranej w każdym spotkaniu. Jednak Kałuża jest zadowolony zwłaszcza w gry w defensywie. - W obronie ustrzegliśmy się jakichś rażących błędów - wyjaśnia. - W ataku również było nieźle, ale mogliśmy pokusić się jeszcze o kilka bramek.

 

Teraz wypada potwierdzić niezłą dyspozycję w kolejnych spotkaniach: z Węgrami, Czarnogórą i Chorwacją. - Wygrana cieszy, ale turniej dopiero się rozpoczął - przyznaje Michał. - I czekają nas kolejne ciężkie mecze, na których już teraz się skupiamy.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. slaskisport.pl