Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

W pogoni za Piastem

20.11.21Utworzono
/uploads/assets/3801/257343686_296502302480562_6852415861762544238_n.jpg
Po najbliższym weekendzie na pozycji lidera już na pewno pozostanie Piast Gliwice. Stratę do niego zmniejszyć będą chciały dziś jednak przede wszystkim dwa zespoły – Constract Lubawa oraz Rekord Bielsko-Biała. Czy czeka ich trudne zadanie?

Najwyżej zawieszoną poprzeczkę z pewnością będzie mieć Constract. Do Lubawy przyjedzie Clearex Chorzów, który w tym miesiącu nie stracił jeszcze punktów i zapewne będzie chciał wykorzystać słabszą ostatnio dyspozycję Konstruktorów, a tym samym zanotować swoje 300. zwycięstwo na parkietach STATSCORE Futsal Ekstraklasy.

- Każda drużyna miewa gorsze i lepsze okresy. My niestety obecnie jesteśmy w tym gorszym, ale musimy z niego jak najszybciej wyjść i pokazać, że jesteśmy w tym wszyscy razem! Jak jedna drużyna, która razem przegrywa i wygrywa ważne mecze – mówi Bartłomiej Piórkowski, cytowany przez oficjalną stronę Constractu.

Gdyby Konstruktorom udało się zgarnąć w tym starciu komplet punktów mogliby awansować nawet na 2. miejsce w tabeli. Clearex jednak również ma swoje cele. Przy dobrym się ułożeniu wyników, a więc zwycięstwie także w zaległym meczu z Rekordem Bielsko-Biała, chorzowianie mogą zacząć się kręcić w okolicy pozycji medalowych, co byłoby z pewnością spora niespodzianką, patrząc na poprzednie wyniku Clearexu i to z jakimi drużynami muszą się teraz mierzyć.

- Analizowaliśmy spotkanie Constractu z GI Malepszy. To był taki radosny futsal, myślę, że w sobotę będzie inaczej. Znamy moce i słabe strony gospodarzy, wydaje mi się, że jesteśmy dobrze przygotowani – stwierdził Rafał Krzyśka w rozmowie z oficjalną stroną Clearexu.

O trzech punktach poważnie myśli również Rekord Bielsko-Biała. Rekordziści nie powinni mieć zresztą problemów z ich zdobyciem, bo też do Cygańskiego Lasu przyjedzie niżej notowany Fit-Morning Gredar Brzeg, który musiałby sprawić jeszcze większą sensację od tej niedawnej, uczynionej przez GI Malepszy Futsal Leszno, aby wrócić do domu z tarczą.

Na tym skorzystać będzie chciał m.in. Artur Popławski, któremu coraz bardziej w klasyfikacji strzelców ucieka Jakub Raszkowski z Constractu, a i grono osób goniących powiększa się z każda kolejką. Spotkanie z brzeżanami może być dla niego dobrą okazją do podreperowania swojego dorobku, co już w zeszłym sezonie mu się udawało – jego bilans w meczach ligowych z Fit-Morning Gredarem to dwa spotkania i trzy gole.

Komplet dzisiejszych spotkań uzupełni natomiast starcie Legii Warszawa z FC Reiter Toruń. Faworytem wydają się być przyjezdni, którzy notują ostatnio lepszy okres, ale i warszawian nie można skazywać na pożarcie. Stołeczni z pewnością będą chcieli w końcu zapisać na swoim koncie trzy punkty, na które czekają od 2 października.

Mecz ten będzie można również określić starciem dwóch wielkich polskiego futsalu, a więc Mariusza Milewskiego i Marcina Mikołajewicza. Bo choć obaj mają już w sumie blisko 80 (!) lat, to na futsalowych parkietach ich formy i umiejętności może pozazdrościć niejeden młodzian. Pierwszy w tym sezonie do siatki rywali trafiał dziesięciokrotnie, zaś drugi na swoim koncie ma o jedną bramkę więcej. W całej karierze mają natomiast ich już w sumie 416.

Jeśli któryś z nich powiększyłby dziś swój dorobek, oznaczałoby to dla nich również przesunięcia się w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów. Dla Milewskiego awans na 11. miejsce i przynajmniej zrównanie się z Andrzejem Szalem. Z kolei dla Mikołajewicza byłby to awans na 8. pozycję i co najmniej zrównanie się ze śp. Krzysztofem Jasińskim.

Komplet sobotnich spotkań 12. kolejki STATSCORE Futsal Ekstraklasy:   

Constract Lubawa – Clearex Chorzów, godz. 16.00

Rekord Bielsko-Biała – Fit-Morning Gredar Brzeg, godz. 18.00

Legia Warszawa – FC Reiter Toruń, godz. 18.00

Transmisje ze wszystkich spotkań dostępne są na platformie WP Pilot.


Autor: Łukasz Leski

Fot. Paweł Jakubowski