W Przemyślu pomyślnie dla Piasta

19.11.23Utworzono
/uploads/assets/5442/402210887_661853329429612_5319077976520707537_n.jpg
Piast Gliwice wygrał na wyjeździe 5:2 z Eurobusem Przemyśl. Spotkanie to było jednocześnie debiutem trenerskim duetu Krzysztof Kusia - Adriano Ribeiro w zespole gospodarzy.

Rywalizacja Eurobus Przemyśl z Piastem Gliwice zapowiadała się interesująco z jednego głównego powodu. Nieważna była bowiem pozycja w tabeli obu drużyn, kiedy każdy przede wszystkim chciał zobaczyć jak w starciu z aspirującym do mistrzostwa Piastem poradzi sobie nowy trenerski duet Eurobusu, a więc Krzysztof Kusia i Portugalczyk Adriano Ribeiro.

I zaczęło się piorunująco dobrze, bowiem w 1. minucie na listę strzelców wpisał się Eryk Kiełbasa, pokonując ładnym strzałem z prawej strony Kyrylo Tsypuna po podaniu Hryhoriia Zanko.

To szybko pobudziło Piasta, który przeszedł do ataku. Blisko wyrównania był m.in. Vinicius Lazzaretti, ale Brazylijczyk trafił w poprzeczkę. Co nie udało się jednak jemu, zrobił jego rodak i to jego podaniu – równie ładnym uderzeniem ze środkowej strefy popisał się Rafael Cadini.

Kiedy na 2:1 trafił Piotr Matras wydawało się, że Piast zaczyna mieć wszystko pod kontrolą, ale sprzeczka między zawodnikami, a następnie ostry faul Bruno Gracy spowodował grę w osłabieniu Piasta, a następnie bramkę wyrównującą Eurobusu, której autorem był Zanko.

Po zmianie stron bliski drugiego gola był Kiełbasa, ale świetnie rozciągnął się Tsypun, który nogą wybronił strzał zawodnika gospodarzy. Na to odpowiedział Cadini, który tylko w sobie wiadomy sposób pokonał Romana Koltoka mimo ostrego kąta oraz piłki zawieszonej wysoko w powietrzu.

Niedługo potem na listę strzelców wpisał się również Vinicius Teixeira i mieliśmy 4:2. Prawdziwą ozdobą spotkania była jednak bramka Viniciusa Lazzarettiego z 31. minuty, gdy ten zszedł z futsalówką z lewej strony do środka i posłał ją z odchodzącą rotacją po rękach Koltoka wprost do bramki. Natomiast na kolejnego gola Brazylijczyk nie dał już sobie szans, bowiem niedługo potem za faul w bocznej strefie boiska obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

W tej sytuacji Eurobus nie wykorzystał jednak podarowanej przewagi, co po dwóch minutach praktycznie zamknęło całe spotkanie. Piast, mimo problemów, wygrał 5:2 i utrzymał dystans trzech punktów do liderującego Constractu Lubawa, z którym zagra już w 14. kolejce.


EUROBUS PRZEMYŚL – PIAST GLIWICE 2:5 (2:2)

Bramki: Eryk Kiełbasa 1, Hryhorii Zanko 12 – Rafael Cadini 4, Piotr Matras 10, 24, Vinicius Teixeira 26, Vinicius Lazzaretti 31.