Wicelider z liderem. Jazda z nożem na gardle

02.11.17Utworzono
/uploads/assets/540/DSC_3601.JPG
W ubiegłej kolejce mieliśmy starcie lidera z wiceliderem – i pisaliśmy, że takie mecze zdarzają się rzadko. Życie szybko zweryfikowało nasze poglądy: następna kolejka i znów będziemy mieć mecz drugiego zespołu z pierwszym.

To oczywiście będzie wydarzenie w 6. kolejce Futsal Ekstraklasy: druga w tabeli LEX Kancelaria Słomniki podejmie lidera, Rekord Bielsko-Biała (poniedziałek, godz. 20). - Zmierzymy się z mistrzem Polski, naszpikowanym gwiazdami, który dodatkowo znajduje się w imponującej formie strzeleckiej – stwierdził trener LEX Kancelarii, Miłosz Kocot. -  My natomiast, mimo że wygrywamy większość meczów, jesteśmy bardzo daleko od tego, co chcemy prezentować. Sądzę, że nie będzie to miało znaczenia w poniedziałek, kiedy to staną naprzeciwko siebie dwie równorzędne drużyny, mające jeden cel: trzy punkty. Wierzę, że w osiągnięciu tego celu pomogą nam kibice swoim dopingiem.

 

Co poza tym spotkaniem? Ciekawie powinno być w Chorzowie, gdzie Clearex podejmie Piasta Gliwice. Transmisję z niedzielnego meczu przeprowadzi telewizja internetowa ComTv (www.comtv.pl). Początek o godz.18.

 

W Szczecinie Pogoń’04 podejmie Gattę Zduńska Wola (niedziela, godz. 15). Do tej pory oba zespoły grały ze sobą 17 razy – 8 meczów wygrała Gatta, 3 Pogoń’04, a aż 6 razy padł remis.

 

FC Toruń będzie faworytem w starciu z Solnym Miastem Wieliczka (sobota, godz. 18). - Drużyna z Solnego Miasta mimo iż rok temu formalnie spadła z Ekstraklasy, w dwóch ostatnich kolejkach napędziła niezłego stracha Gatcie i Piastowi – uważa świetnie znana w futsalowym środowisku Joanna Żmijewska. - W Toruniu zapewne też skóry tanio nie sprzedadzą, szczególnie, że w bramce od kilku tygodni stoi dobrze znany mi Kamil Dworzecki :) I „Głowa” udowadnia, że nadal jest w świetnej formie. Ale przepraszam Kamil, jednak postawię na wygraną FC Toruń.

 

AZS UŚ Katowice podejmie Słoneczny Stok Białystok (sobota, godz. 18). - Na pewno będzie kilka roszad w składzie – zapowiada grający trener Słonecznego Stoku Adrian Citko po niespodziewanej porażce z outsiderem tabeli, Pogonią’04 Szczecin. - Dodatkowo my tak chyba mamy, że lepiej nam się gra z tymi silniejszymi zespołami. Druga kwestia jest taka, że tracimy głupie bramki, czasami można wręcz powiedzieć, że sami sobie je strzelamy.

 

A AZS UG Gdańsk spotka się z Red Dragons Pniewy (sobota, godz. 19). - Jedziemy do nich z przysłowiowym nożem na gardle – stwierdził Szymon Urtnowski z Red Dragons. - Wyczerpaliśmy już limit pecha na tę część sezonu.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Agnieszka Olejniczak „Dziennik Łódzki”