Wieliczka zjeżdża do pierwszej ligi

08.05.18Utworzono
/uploads/assets/1046/Wieliczka.jpg
Rozstania nadszedł czas. Ostatnia porażka sprawiła, że Solne Miasto Wieliczka opuści szeregi Futsal Ekstraklasa Sp. z o.o.

Remis z Clearexem, wygrana i remis z Katowicami, wygrana z Białymstokiem - taki bilans nie mógł zespołowi zagwarantować utrzymania w krajowej elicie. Nie pomogło nawet przyjście trenera Andrei Bucciola.

 

- Wiadomo, że bycie selekcjonerem jest dla trenera największą dumą, potem nie ma wyższego celu, zawsze idzie się w dół. Ale jeszcze raz powtórzę, że to nie ma dla mnie znaczenia i nie świadczy o umiejętnościach trenera - mówił nam szkoleniowiec, tuż po podjęciu pracy.

 

Trener Bucciol nie przewidział, że w krótkim czasie zjedzie o kilka pięter, w okolice miejsca, gdzie wydobywano w Wieliczce sól.

 

W 24. kolejce Solne Miasto przegrało na wyjeździe z AZS UŚ Katowice Futsal Team 2:3. Wynik ten sprawił, że klub kolejne plany będzie obmyślał na pierwszoligowym froncie.

 

- Przykro, że spadamy z ligi, ale widocznie nie mieliśmy argumentów do tego, by się w niej utrzymać - przyznaje wiceprezes Artur Gromala.

 

Z obu stron, klubu i trenera jest wola dalszej współpracy. Wszystko zależy od tego, czy szkoleniowiec pogodzi obowiązki trenera pierwszego zespołu i młodzieży w Rekordzie Bielsko-Biała.

 

Wieliczka wywalczyła awans do Futsal Ekstraklasy w sezonie 2015/16. W premierowym sezonie zespół zajął przedostatnie miejsce. Klub utrzymał się tylko dzięki wycofaniu się innego zespołu.

 

W tym sezonie z 19 porażek, aż 5 było różnicą tylko jednej bramki. Niby niewiele, ale jednak. Teraz zespół pod wodzą Bucciola będzie miał przynajmniej rok na to, by nadrobić dystans do najlepszych zespołów w Polsce.

 

- Będziemy walczyć o awans, ale nie będzie to naszym priorytetem. Po prostu grajmy w piłkę: takie jest nasze motto - przekonuje Gromala.

 

Tekst: Marcin Dworzyński
Fot. Solne Miasto Wieliczka