W eliminacjach Polska wygrała 3:2 z Kazachstanem, przegrała 1:3 z Bośnią i Hercegowina oraz wygrała 8:4 z Finlandią.
- To zasługa zawodników i sztabu, to trzeba podkreślić - mówi Żebrowski. - Godziny spędzone na dyskusjach, wyciąganiu wniosków związanych z rozwojem naszej sytuacji podczas eliminacji. Wszystko to zaowocowało wypracowaniem strategii na ostatni piekielnie trudny mecz, w którą uwierzyli zawodnicy, oddając wszystko co mieli podczas zawodów.
Bardzo cieszy awans do finałów, ale od polskich reprezentacji futsalowych musimy już oczekiwać nie tylko samego awansu, ale także zwycięstw w finałach. - Na Euro pojedziemy walczyć o najwyższe cele - twierdzi Żebrowski. - Turniej w Rydze pokazał, że trzeba wierzyć w marzenia i być przygotowanym na nadarzającą się okazję. Dla zawodników, nie tylko tych ze STATSCORE Futsal Ekstraklasy, eliminacje były fantastycznym poligonem doświadczalnym. Otrzaskali się z presją, zmierzyli się z trudną sytuacją. To zaprocentuje, ale tej presji muszą być poddawani częściej.
Trzon zespołu do lat 19 stanowili zawodnicy ze STATSCORE Futsal Ekstraklasy, których było ośmiu. Trener Żebrowski pokusił się o ich krótką charakterystykę.
Kacper Sendlewski (KS Constract Lubawa, na zdjęciu). Niekwestionowany lider. Nieprzeciętne umiejętności i odpowiedni charakter do sportu.
Kacper Opatowski (ASZ UW DARKOMP Wilanów). Talent na pozycji pivota. Jeszcze duże wahania formy. Potrzebuje ciężkiej pracy i stabilizacji.
Dawid Lach (Dreman Opole Komprachcice). Szatniowy DJ. Utalentowany chłopak ze świetnym wznowieniem gry ręką. Rezerwy zwłaszcza w zarządzaniu drużyną.
Filip Turkowyd (Legia Warszawa). Słynny turkot :) Wulkan energii. Nie zatrzymuje się, w związku z czym czeka go ciągła praca nad balansem w grze. Czasami trzeba go aż studzić.
Miłosz Krzempek (Rekord Bielsko-Biała). Talent. Zna narzędzia futsalowe i korzysta z nich. Rezerwy w utrzymaniu koncentracji na boisku oraz odpowiedniej selekcji zachowań boiskowych.
Paweł Mura (Rekord Bielsko-Biała). Talent. Super gra na linii i przedpolu. Rezerwy we wprowadzaniu piłki do gry. Pokazał dużą odporność na stres w ostatnim meczu.
Szymon Licznerski (KS Constract Lubawa). Mało mówi, dużo robi. Duże rezerwy w motoryce, ale wszystko przed nim: rocznik 2005 - to zrozumiałe.
Maciej Mazur (Piast Gliwice). Musi zacząć grać w rozgrywkach ligowych. Bardzo poukładany chłopak. Skupiony na realizacji celów.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Paweł Jakubowski / Constract Lubawa