Wyczekane zwycięstwo

26.11.22Utworzono
/uploads/assets/4636/315201157_576810224446943_7527608818850972796_n.jpg
210 dni czekała Legia Warszawa na zwycięstwo na parkietach FOGO Futsal Ekstraklasy. Udało się dopiero w Chorzowie, gdzie warszawianie pokonali miejscowy Clearex 5:3.

Po wygranej Słonecznego Stoku Jagiellonii z Red Devils Chojnice zawodnicy Legii Warszawa nie mieli wyjścia – jeśli chcieli na poważnie walczyć o utrzymanie, musieli wygrać z Clearexem Chorzów. Ich strata do bezpiecznej strefy już przed tym spotkaniem wynosiła sześć punktów, więc też margines błędu był praktycznie niewidoczny.

Chorzowianie również mieli jednak swoje cele w tym sezonie, a głównym z nich był awans do fazy play-off. Przyczynić się do tego miało m.in. zwycięstwo z Legią, co w życie zaczął wdrażać Paweł Brański, świetnie obsłużony przez Łukasza Biela.

Przyjezdni zdołali odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. Piłkę z prawej linii bocznej do Pawła Tarnowskiego wycofał Davidson Silva. Strzelec dwóch bramek w meczu z Dremanem wstrzelił ją natomiast na dalszy słupek, gdzie czekał już Radosław Marcinkowski, który musiał dołożyć jedynie stopę do nadchodzącej futsalówki.

W końcowych sekundach Legioniści mogli jeszcze objąć prowadzenie za sprawą Michała Knajdrowskiego i Davidsona Silvy, ale oba ich uderzenia świetnie wybronił Kacper Burzej i na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 1:1.

Po zmianie stron rezultat ten długo się jednak nie utrzymał. Już po 54 sekundach ponownie prowadził Clearex, a na listę strzelców wpisał się tym razem Sebastian Brocki. Pivot chorzowian instynktownie przeciął wstrzelenie piłki z autu przez Szymona Łuszczka, co kompletnie zmyliło Tomasza Warszawskiego.

Na szczęście dla kibiców Legii, na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Po przechwycie Andre Luiza futsalówka trafiła na prawa stronę do Tarnowskiego, a ten do asysty dołożył także trafienie. Dzieła dopełnił zaś Knajdrowski, który w 29. minucie trafił po akcji z rzutu rożnego i dał swojej drużynie pierwsze w tym meczu prowadzenie.

Nie minęło wiele czasu, a mieliśmy już 2:4. Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Paweł Tarnowski, co okazało się być bardzo cennym trafieniem, bowiem chwilę potem odpowiedział również drugi raz w tym spotkaniu Sebastian Brocki.

Czas się jednak kurczył, a wycofanego bramkarza po stronie Clearexu nie widzieliśmy. To z pewnością pomogło Legii, która miała łatwiejsze zadanie w obronie, a przy okazji mogła zdobyć kolejną bramkę. Piłkę z autu ponownie zagrał Davidson Silva, z tą zastawił się Knajdorwski, który obracając się ustalił wynik spotkania na 3:5.

Legia wygrała po raz pierwszy w FOGO Futsal Ekstraklasie od 30 kwietnia oraz pierwszy raz w tym sezonie i odrobiła sporą część strat do bezpiecznej strefy w ligowej tabeli.


CLEAREX CHORZÓW – LEGIA WARSZAWA 3:5 (1:1)

Bramki: Paweł Barański 6, Sebastian Brocki 21, 31 – Radosław Marcinkowski 14, Paweł Tarnowski 22, 30, Michał Knajdrowski 29, 40.


Fot. Marcin Szymczyk