Wymiana ciosów dla BSF-u

02.09.23Utworzono
/uploads/assets/5240/327309327_726058515574220_5602003688734890453_n.jpg
BSF ABJ Bochnia na otwarcie nowego sezonu wygrał z beniaminkiem WE-MET FC Kamienica Królewska 6:5. Pierwszą bramkę w tegorocznych rozgrywkach zdobył Minor Cabalceta.

Jeśli ktoś niecierpliwie czekał na nowy sezon FOGO Futsal Ekstraklasy, to z pewnością szybko mógł czuć się usatysfakcjonowany. W meczu beniaminka WE-MET FC Kamienica Kraólewska z BSF-em ABJ Bochnia, który otworzy nam obecne rozgrywki, na pierwsze trafienie czekaliśmy bowiem niespełna dwie minuty.

I to nie jedno trafienie, nie dwa, ale trzy! Najpierw wynik po stracie Milintona Tijerino otworzył jego rodak Minor Cabalceta. Następnie, po zaledwie kilkunastu sekundach, otrzymaliśmy debiutancką w barwach WE-MET-u bramkę Mateusza Wesserlinga. Wszystkiego zaś dopełnił Sebastian Leszczak, który mimo ostrego kąta zdołał pokonać Patryka Labudę płaskim strzałem.

Po kilkunastu minutach przerwy, trzęsienie ziemi nastąpiło jednak ponownie. Tym razem, już z pozytywnym skutkiem, wszystko rozpoczął Tijerino, korzystając na ofensywnym wyjściu Kevina Kollara. Na to bochnianie odpowiedzieli dosłownie natychmiast, a i tu w pole został wyprowadzony bramkarz gospodarzy, co golem zwieńczył Łukasz Biel.

Jeśli komuś i tego było mało, to niedługo potem do wyrównania doprowadził Błażej Wenta, gubiąc rywala kierunkowym przyjęciem, co jednocześnie otworzyło mu drogę do bramki, a następnie gola. W ślad za nim poszedł Wesserling, kończąc zespołową akcję i asystę Tijerino uderzeniem w samo okienko. Gospodarze tym samym po raz pierwszy znajdowali się na prowadzeniu!

Strzelec ostatniej bramki nie zachował jednak czujności do końca. Na kilka sekund przed końcową syreną Wesserling stracił piłkę, z kontrą ruszył Minor Cabalceta i Pedro Pereira, co przyniosło bramkę tego drugiego tuż przed przerwą.

Po zmianie stron ponowne prowadzenie miejscowym mógł przywrócić Brayan Mera, ale Kolumbijczyk trafił jedynie w słupek. Przeciwnie do przyjezdnych, którzy ze skutecznością nie mieli problemu. Najpierw po strzale przy bliższym słupku drugiego gola zdobył Pedro Pereira, zaś na kilka minut przed końcem po akcji z Leszczakiem dublet ustrzelił także Cabalceta.

Końcówka zapowiadała się jednak pasjonująco, a wszystko zapewnił nam ponownie Pereira, choć akurat z negatywnego dla niego powodu. Brazylijczyk za zagranie piłki ręką w polu karnym otrzymał bowiem czerwoną kartkę, a karnego na bramkę zamienił Mateusz Madziąg.

Do wyrównania nie udało się jednak doprowadzić, mimo wycofania bramkarza. Najlepszą okazję do tego miał Kewin Sidor, ale jego uderzenie z woleja świetnie wybronił Kevin Kollar.

Tym samym BSF ABJ Bochnia ponownie otworzył sezon zwycięstwem, zaś WE-MET na pierwsze zwycięstwo w FOGO Futsal Ekstraklasie musi poczekać do następnego weekendu.


WE-MET FC KAMIENICA KRÓLEWSKA – BSF ABJ BOCHNIA 5:6 (4:4)

Bramki: Mateusz Wesserling 2, 17, Milinton Tijerino 13, Błażej Wenta 15, Mateusz Madziąg 38 (k) – Minor Cabalceta 2, 36, Sebastian Leszczak 2, Łukasz Biel 13, Pedro Pereira 20, 30.