Piątek22.11.2024, 20:00
Sobota23.11.2024, 16:00
Sobota23.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 16:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
W ostatnim meczu z bułgarską Warną Rekordowi wystarczał remis do awansu. Ale oczywiście nikt w zespole mistrza Polski nie myślał o remisie: Rekord od początku chciał szybko rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. I co bardzo ważne: od początku było widać, że bylłdrużyną znacznie lepszą od Bułgarów. Tak można było sądzić już po pierwszych dnia turnieju - Warna wygrała dwoma golami z mistrzem Luksemburga, straciła punkty w starciu z Walijczykami. A Rekord obu przeciwników rozgromił.
Ale stawka meczu nie sprzyjała strzeleckim popisom naszego zespolu. Bramki nie padały, a na dodatek na gola Michała Kubika Bułgarzy odpowiedzieli trafieniem podczas gry w przewadze i nerwy były nadal. W drugiej połowie też długo było 1:1, ale na szczęście trafienie Łukasza Biela spowodowało, że nerwowość w końcówce była znacznie mniejsza. Skończyło się 2:1 dla Rekordu, który - jak widać na załączonym obrazku - w kolejnym etapie rozgrywek zagra na turnieju w Rydze.
- Cieszymy się z awansu, bo po to trenowaliśmy, aby ten awans osiągnąć - mówił po meczu bramkarz Rekordu, Bartłomiej Nawrat. - Aczkolwiek dzisiejszy mecz pokazał, że dużo pracy przed nami.
Rekord jeszcze sukcesu nie odniósł, ale zadanie wykonał. I to na razie w zupełności wystarcza.
Rekord Bielsko-Biała - Varna City 2:1 (1:1)
Bramki: Kubik (12), Biel (29) - Karageorgiew (19)
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Rekord Bielsko-Biała