Zastawnik: Wszystko zaczyna się zazębiać

15.10.22Utworzono
/uploads/assets/4511/rekord zastawnik.jpg
Historia spotkań GI Malepszy Arth Soft z Rekordem Bielsko-Biała nabiera kolorów. Dopiero co zaczęło się od najwyższej porażki w historii zespołu z Leszna, a już zdążyliśmy obejrzeć spotkanie zakończone remisem. Jak będzie tym razem?

Faworytem meczu rozgrywanego w Poniecu z pewnością będą Rekordziści. Zawodnicy prowadzeni przez Chusa Lopeza wygrali wszystko, co do tej pory mogli wygrać, dzięki czemu zdobyli Superpuchar Polski oraz obejmują fotel lidera. Szczególne wrażenie może sprawiać styl w jakim bielszczanie odnoszą swoje zwycięstwa. Po zaledwie czterech spotkaniach ich bilans bramkowy wynosi aż 36:4! Dla porównania rok temu po czterech meczach bilans ten wynosił 25:9.
 


- Każdy nowy element taktyczny potrzebuje czasu, aby zaczął funkcjonować. Przy zmianie trenera tych elementów było naprawdę dużo. W pierwszym sezonie wszyscy adaptowaliśmy się do tego. W ubiegłym sezonie wychodziło to raz z lepszym, raz z gorszym efektem. Teraz powoli wszystko zaczyna się zazębiać. Staramy się realizować wszystkie założenia, jakie trener nam przedstawił i na ten moment wygląda to nieźle, a mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie jeszcze lepiej, gdyż zawsze są jakieś niuanse, które można poprawić - mówi Mikołaj Zastawnik, zawodnik Rekordu.


Gracze Tomasza Trznadla nie stoją jednak na straconej pozycji. Najlepszym tego potwierdzeniem może być zwycięstwo przed własną publicznością z mistrzem Polski, Piastem Gliwice, które rozpoczęło serię trzech zwycięstw z rzędu.


- Czeka nas ciężki mecz, drużyna GI Malepszy Arth Soft w tym sezonie pokazuje, że jest bardzo mocnym kandydatem w grze o najwyższe cele. W czterech kolejkach tylko raz straciła punkty. Musimy od samego początku spotkania być mocno skoncentrowani i zdeterminowani, aby myśleć o pozytywnym rezultacie z drużyną z Leszna - potwierdza Zastawnik.


Problemem, którego możemy się doszukiwać u leszczynian jest brak Yvaaldo Gomesa. Brazylijczyk nie znalazł się w kadrze na to spotkanie, a obok Douglasa jest to zawodnik robiący najlepsze liczby – cztery bramki i dwie asysty.
 



- Przed nami bardzo duże wyzwanie, ponieważ starcie z Rekordem Bielsko-Biała to zawsze ciężka przeprawa. Jednak udowodniliśmy już w tym sezonie, że stać nas na walkę o trzy punkty bez względu na rangę przeciwnika. Rekord ma za sobą wspaniały początek sezonu. Są rozpędzeni i w wysokiej formie, ale zrobimy wszystko, aby to goście pierwszy raz w tym sezonie schodzili z parkietu pokonani - mówi Dominik Solecki, gracz GI Malepszy Arth Soft.


Początek spotkania GI Malepszy Arth Soft Leszno – Rekord Bielsko-Biała już dziś o godzinie 18:00. Transmisja na żywo dostępna tylko w WP Pilot.
 


Fot. Paweł Mruczek