Zawiedli, ale są najlepsi

26.10.19Utworzono
/uploads/assets/2027/korek76.jpg
Polską zagra w niedzielę z Hiszpanią na zakończenie eliminacji mistrzostw świata w Zielonej Górze.

Wynik, niestety, nie ma znaczenia w kontekście losów awansu do dalszych gier. Ma znaczenie w kontekście poprawy nastrojów polskich kibiców po porażkach z Gruzją (2:3) oraz Finlandią (1:2). Ale przede wszystkim chcemy zobaczyć zespół, który nie tylko stwarza sytuacje bramkowe - ale je skutecznie kończy. Tego zdecydowanie brakowało w przegranych spotkaniach.

 

Trener Błażej Korczyński nie sądzi, aby popełnił błąd przy powołaniach. - Jeden Sebastian Leszczak na poziomie międzynarodowym w meczu z Finami to trochę za mało na całą reprezentację. Reszta turnieju nie dźwignęła. Może ktoś uważać, że są lepsi zawodnicy, ale ja uważam, że to jest nasza optymalna czternastka (...) Jeżeli zawodzą tacy gracze jak Mikołaj Zastawnik, czy Robert Gładczak, czyli ostoja naszej defensywy lub Tomasz Kriezel – w ten sposób straciliśmy cztery bramki w turnieju, to na kim mamy się oprzeć... - stwierdził Korczyński w rozmowie z Tadeuszem Daniszem.

 

Początek meczu Polski z Hiszpanią jutro o godz. 20. Transmisja na kanale Łączy nas piłka.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Łączy nas piłka