Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Ze Słowenii wrócili z nauką i wiarą

21.12.21Utworzono
/uploads/assets/3860/269599638_295700162571007_9213793480367151990_n.jpg
Reprezentacja Polski wróciła wczoraj wieczorem z dwumeczu towarzyskiego z reprezentacją Słowenii. Jak to zgrupowanie ocenił selekcjoner Błażej Korczyński? I kogo niestety zabraknie na mistrzostwach, a u kogo rozpoczął się właśnie wyścig z czasem?

Reprezentacja Polski rozegrała swoje dwa ostatnie spotkania sparingowe przed mistrzostwami Europy w Holandii. W pierwszym górą byli gospodarze. Słowenia wygrała z nami dość pewnie 2:1. Drugie spotkanie było już jednak zupełnie inne, dzięki czemu Polacy zwyciężyli 5:2. Jak całe zgrupowanie ocenia selekcjoner kadry Błażej Korczyński?

- To było dobre zgrupowanie i cenna nauka. Układ spotkań również był dobry, bo pierwszy mecz zagraliśmy słabo i to był dla nas taki zimny prysznic, wszystkie błędy jakie popełniliśmy Słoweńcy nam wypunktowali. Kilku zawodników zagrało poniżej swojego poziomu, koncentracja też była niższa, może wdarło się lekkie lekceważenie gdzieś tam z tyłu głowy, z racji, że to tylko mecz towarzyski. Wyciągnęliśmy jednak z tego wnioski. Zagraliśmy dużo lepiej w drugim meczu, co też dało nam wiary, że możemy z takimi zespołami wygrywać i osiągać dobre wyniki – mówił Korczyński tuż po powrocie ze Słowenii.

Niepokojący kibiców mógł być brak w kadrze meczowej Mateusza Mrowca oraz Krzysztofa Elsnera, którzy z powodu kontuzji nie mogli zagrać. Jak poważne są te urazy?

- Mateusz jest już po zabiegu uszkodzonej łękotki i na mistrzostwa na pewno z nami nie pojedzie. Krzysztof Elsner ma z kolei naderwany mięsień łydki, więc tu zobaczymy czy się uda zdążyć – ocenił selekcjoner.

Teraz naszych kadrowiczów czeka świąteczno-noworoczna przerwa, po której jednak znów czeka ich wytężona praca.

- Ostatnie zgrupowanie odbędzie w Łodzi. Rozpocznie się 5 stycznia, gdy przyjedzie sztab szkoleniowy, dzień później rozpoczną je natomiast zawodnicy. Tam będziemy do 16 stycznia. Później czeka nas jeden dzień przerwy, po którym zbierzemy się już w Warszawie, aby 19 stycznia polecieć do Amsterdamu – zakończył trener kadry.

Ostateczną listę czternastu powołanych zawodników, którzy pojadą na mistrzostwa Europy mamy poznać 15 stycznia.


Autor: Łukasz Leski

Fot. Nogometna zveza Slovenije