Zgrani, waleczni i po przygodzie z Barceloną

08.07.23Utworzono
/uploads/assets/5144/354219984_720059430124098_3373940994940408816_n.jpg
Po przedstawieniu norweskiej Utleiry i islandzkiego Ísbjörninn pora na czwarty zespół, który weźmie udział w Rundzie Preeliminacyjnej Ligi Mistrzów obok Constractu. Do Lubawy wkrótce zawita mistrz Kosowa - Prishtina 01.

Rozgrywki w Kosowie toczyły się podobnie jak w Polsce, czyli po sezonie zasadniczym nastąpiła faza play-off. W finale rozgrywanym do dwóch zwycięstw najlepszy okazał się FC Prishtina 01, który w finale pokonał FC Liqueni 2:1. W pierwszym spotkaniu najbliższy rywal Constractu wygrał po karnych, później lepszy okazał się zespół Liqueni, by w ostatnim decydującym meczu Prishtina wygrała 4:1. Do mistrzostwa kosowski rywal Constractu dorzucił jeszcze krajowy puchar.

Na temat zespołu Prishtiny wypowiedział się Brian Mera, nowy nabytek We-Met Futsal Club Kamienica Królewska. Kolumbijczyk zaliczył krótki epizod w lidze kosowskiej przed transferem do Polski i wypowiedział się na temat przyszłego rywala Constractu. - Drużyna Prishtiny jest bardzo zgrana. Grają razem od dłuższego czasu i to powoduje, że są solidną ekipą. Oprócz zawodników, którzy stanowią trzon zespołu zostali wzmocnieni kilkoma graczami z lokalnej ligi i to sprawia, że w lidze są najlepsi. Dużo grają systemem 4-0, są bardzo ruchliwi na boisku. Myślę, że Constract będzie faworytem w meczu, ale na pewno zwycięstwo nie przyjdzie im łatwo - powiedział Brian Mera.

Poprzednia przygoda Prishtiny z Ligą Mistrzów odbyła się w sezonie 2020/21. Wówczas kosowianie najpierw w 1/32 finału pokonali albańską Tiranę 3:0, by w kolejnej rundzie zmierzyć się z… FC Barceloną. Z ówczesnym zwycięzcą Ligi Mistrzów Prishtina przegrała 2:9.

Nawiązaliśmy wcześniej do zespołu FC Liqueni, czyli aktualnego wicemistrza Kosowa. Z pewnością większość z nas pamięta tę drużynę, bowiem rok temu Piast Gliwice rywalizował z nią w Main Round Ligi Mistrzów. Wówczas mistrzowie Polski pewnie pokonali Liqueni 9:3 i to na terenie rywali. - Drużyna z Kosowa opierała wtedy swoją siłę na dwóch-trzech obcokrajowcach. Był to zespół bardzo waleczny, ale taktycznie brakowało im właściwego ustawienia w poczynaniach defensywnych. Wtedy ich szóstym zawodnikiem była również bardzo żywiołowa publiczność - mówi Rafał Franz, dyrektor sportowy Piasta Gliwice.

- Myślę, że Constract wygra grupę. Każdy inny wynik niż awans będzie dla lubawian dużym rozczarowaniem. Polski futsal, a w szczególności FOGO Futsal Ekstraklasa, to dużo wyższy poziom niż te drużyny, które będziemy oglądali w Lubawie. Nasza liga jest dziś jedną z najsilniejszych lig w Europie. Poza ścisłą czołówką (Portugalia, Hiszpania, Rosja, Włochy) plasujemy się bardzo wysoko. Trzymam kciuki za awans Constractu - dodaje Rafał Franz.

Mecze Rundy Preeliminacyjnej zaplanowane są w terminie 22-27 sierpnia. Do kolejnej fazy - Main Round awansuje zwycięzca grupy oraz najlepszy zespół z 2. miejsca spośród wszystkich ośmiu grup. W grupie D obok Constractu i Prishtiny wystąpią też Utleira IL z Norwegii i Ísbjörninn z Islandii. 


Fot: FC Prishtina 01