Złapali futsalowego bakcyla...

18.09.19Utworzono
/uploads/assets/1968/Lotwa.jpg
Mistrzostwa Europy U-19 zakończyły się kilka dni temu zwycięstwem Hiszpanów, ale i biało-czerwoni mogą być z siebie zadowoleni. Polacy doszli do półfinału, ale to nie jedyny sukces kadry, która ze sobą pracowała ponad półtora roku. - Chcieliśmy wraz z całym sztabem zaszczepić w chłopakach miłość do futsalu. Taki był nasz cel – mówi trener Łukasz Żebrowski.

 

Nasza młodzież udowodniła na Łotwie, że warto w nią inwestować. Kadrę początkowo stanowili jednak głównie chłopcy, którzy grali zarówno na trawie, jak i na parkiecie. Przez ten czas, okraszony kilkoma sukcesami, niektórzy zmienili swoje sportowe priorytety, zdecydowanie stawiając na futsal. Najlepszym drogowskazem dla innych jest tutaj chociażby bramkarz Krzysztof Iwanek, który na futsal postawił już kilka lat temu. - Chciałem zdecydować się jak najwcześniej na halę, gdyż pozwoliło mi to podszkolić się jeszcze bardziej pod względem techniki bramkarskiej – mówi 19-latek z Rekordu, dla którego krok ten okazał się bardzo dobrym wyborem. Na Mistrzostwach Europy został wybrany do najlepszej drużyny turnieju!

 

Podobnie na futsal zdecydowanie postawili Konrad Jekiełek i Bartek Borowik. Ten drugi znalazł się w kręgu zainteresowań selekcjonera pierwszej reprezentacji, Błażeja Korczyńskiego. - Na pewno to dla mnie ogromna nobilitacja i wyróżnienie, będę chciał się dalej rozwijać. Postawiłem na futsal i tej decyzji nie żałuję, mam nadzieję, że jak największa liczba chłopaków z tej kadry będzie grała na parkietach – mówi zawodnik FC Toruń. Na ligowych parkietach powinniśmy oglądać także Jakuba Raszkowskiego, który z Constractem Lubawa nie tak dawno świętował awans do futsalowje elity. Kilku innych (Maksymilian Lewandowski, Paweł Lisiński, Patryk Puzio, Tomasz Warszawski) będzie grać w niższych klasach rozgrywkowych

 

Nie brakuje jednak również takich, którzy turniejem w Rydze kończą, przynajmniej na razie, przygodę z futsalem. - Mam kontrakt z Wisłoką Dębica, na turniej o Mistrzostwa Europy byłem dogadany z klubem już wcześniej, teraz skupiam się na piłce, ale nie zamykam sobie drogi na futsal. Niczego nie wykluczam, a takie zdobyte doświadczenie na pewno mi się przyda – mówi Mateusz Prokop, który na hali reprezentował BSF Bochnia. W podobnej sytuacji jest Tomasz Palonek z Podhala Nowy Targ czy Michał Groń z Rekordu Bielsko-Biała, który również myśli o grze w piłce. - Mamy nadzieję, że wrócą jeszcze na parkiet, a nasze kadry będą mieć z nich pociechy – dodaje na koniec selekcjoner naszej młodzieżowej reprezentacji, Łukasz Żebrowski, który już rozgląda się za ich następcami do kolejnego rocznika reprezentacji U-19. Tak by kolejnym młodym sportowcom wszczepiać futsalowa pasję.