Wyniki sparingów nie są zbyt ważne, ale zastanawia fakt, że Constract strzelił Rekordowi aż pięć goli.

- Jak można było się spodziewać: pierwszy mecz w okresie przygotowawczym to mało taktyki, dużo biegania i wesołej gry - uśmiecha się trener Constractu, Dawid Grubalski. - W moim zespole zabraklo 4 podstawowych zawodników, mimo to pokazaliśmy dużo ciekawych rozwiązań w ataku. Pedrinho i Victor Diego wnieśli dużo jakości i świeżości, co dobrze komponuje się z moimi "starymi " zawodnikami. Sparing pokazał, że dużo przed nami pracy szczególnie w obronie, jednak na dobre wyszło, bo mogliśmy sprawdzić poziom, jaki prezentuje nasz bramkarz Imanol. Wracamy do ciężkich treningów, by dobrze przygotować się do startu sezonu.

A jutro, w piątek, kolejne mecze kontrolne: AZS UŚ Katowice podejmie Gwiazdę Ruda Śląska, Clearex Chorzów zagra ze słowacką Żyliną, a Acana Orzeł Jelcz-Laskowice zmierzy się u siebie z czeskim Gamaspolem Jeseník. 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Rekord Bielsko-Biała