Fakt ten tym bardziej jest godny odnotowania, gdyż w reprezentacji jest aż czterech debiutantów. Jest to zapewne w dużej mierze pokłosie udanego występu na Akademickich Mistrzostwach Świata. W kadrze biało – czerwonych na wrześniowy Turniej Czterech Państw (23.09.2018 - 26.09.2018) oraz poprzedzające go zgrupowanie znaleźli się: Mikołaj Kreft (AZS UG Gdańsk), Radosław Marcinkowski (AZS UW Warszawa), Robert Świtoń (Clearex Chorzów) i Wojciech Przybył (Maxfarbex Buskowianka Busko-Zdrój).

Oprócz nich powołani zostali: Robert Gładczak, Sebastian Leszczak, Adam Wędzony, Mikołaj Zastawnik, Tomasz Kriezel, Marcin Mikołajewicz, Tomasz Lutecki, Sebastian Wojciechowski, Dominik Solecki, Michał Kałuża, Michał Kubik i Bartłomiej Nawrat. Kadrowicze spotkają się 20 września w Wałbrzychu.

Teraz natomiast na pierwszy plan wysuwa się reprezentacja kobiet. Jeszcze dzisiaj panie zagrają towarzyski mecz z Ukrainą w Kijowie – będzie to ostatni sprawdzian przed przyszłotygodniowymi eliminacjami do ME, które zostaną rozegrane w Hiszpanii. Rywalkami naszych dziewczyn będą, prócz gospodyń, także Włoszki i Rumunki. - Czeka nas bardzo trudne zadanie, ale chcemy być czarnym koniem. Nie chcemy być drużyną do bicia. A mecz z Ukrainą może nam jedynie pomóc. Pewne warianty przećwiczymy, sprawdzimy się – mówi Ala Zając, jedna z liderek naszej kadry.