Piast Gliwice był faworytem w starciu z Red Devils Chojnice. Podopieczni trenera Klaudiusza Hirscha wygrali trzy wcześniejsze mecze i liczyli, że w starciu z beniaminkiem podtrzymają dobrą passę. Ale już w 3 minucie Andrij Burdiuh dobił piłkę do bramki gospodarzy i było 0:1. W 17 minucie Michał Grzywa zaczął i wykończył dwójkową akcję Piasta, jednak na początku drugiej połowy Mickael Correira wykorzystał podanie z autu i płaskim strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. A w 32 minucie Burdiuh wykończył ładną kontrę gości i niespodziewanie Piastowi zabrakło argumentów, by coś ugrać.

W 6 minucie meczu Gatty Zduńska Wola z Red Dragons Pniewy pivot gości Piotr Błaszyk umiejętnie przyjął piłkę, obrócił się z nią, pognał na spotkanie sam na sam z bramkarzem Gatty - po czym umiejętnie podał do Oskar Stankowiak, który strzelił do praktycznie pustej bramki. Punkt dla Gatty uratował Daniel Krawczyk. Michał Szymczak przejął piłkę w środku boiska, doprowadził do sytuacji 3 na 2 i podał do Krawczyka, który trochę szczęśliwie zdobył bramkę.

W starciu AZS UŚ Katowice z Clearexem Chorzów prowadzenie dla gospodarzy zdobył kapitalnym strzałem z woleja, z ostrego kąta Jędrzej Jasiński - kandydat do gola kolejki. Wyrównał Adam Wędzony po... kuriozalnym wznowieniu gry z autu. Na 12 sekund przed końcem pierwszej połowy gości na prowadzenie wyprowadził Vadym Ivanow, wykorzystując kilka odbić piłki. Na 3 minuty przed końcem z przedłużonego rzutu karnego wyrównał Tomasz Szczurek, ale chorzowianie wycofali bramkarza i na pięć sekund przed końcem Maciej Mizgajski złamał oraz załamał gospodarzy.

Piast Gliwice - Futsal - Red Devils Chojnice 1:3 (1:1)
Bramki: Grzywa (17) - Burdiuh 2 (3, 32), Correira (23)

Gatta  Zduńska Wola - Red Dragons Pniewy 1:1 (0:1)
Bramki: Krawczyk (35) - Stankowiak (6)

AZS UŚ Katowice - Clearex Chorzów 2:3 (1:2)
Bramki: Jasiński (5), Szczurek (37) - Wędzony (8), Ivanow (20), Mizgajski (40)

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Piast Gliwice