Spójrzmy na to spotkanie z perspektywy obu zespołów.

Dla Piasta nie jest to rekordowe zwycięstwo w tym sezonie, bo wygrał 11:1 w Polkowicach z Górnikiem, ale wygrana w derbach Śląska 9:0 robi wrażenie. Robi jednak przede wszystkim z perspektywy walki o mistrzostwo Polski. Piast ma nowych zawodników, pierwszy sprawdzian wypadł świetnie. Czy gliwiczanie są w stanie skutecznie powalczyć z Rekordem Bielsko-Biała o złoty medal? Z perspektywy bezpośredniego starcia obu drużyn - jeżeli Piast się w innych meczach nie potknie, a doczeka się potknięcia bielszczan, to wszystko stanie się możliwe.

No i 9:0 w derbach. Warto zerknąć, jak zmienia się układ sił w obu drużynach właśnie na podstawie meczów derbowych. W sezonie 2019/2020 było zwycięstwo Clearexu i remis, w poprzednich rozgrywkach - już dwa remisy. Teraz Piast rozgromił Clearex 9:0. Trzy lata temu o tej porze Clearex był piąty w tabeli i miał osiem punktów przewagi nad szóstym Piastem. Dziś Piast w tabeli jest drugi - i ma aż 20 punktów więcej, niż dziewiąty Clearex.

Ta ostatnia informacja - o miejscu Clearexu - może być znamienna dla losów chorzowskiego zespołu. Strata do podium jest gigantyczna i nie ma co o niej dyskutować. Przewaga nad strefą spadkową jest bezpieczna, ale... jak będzie w następnym sezonie? Można odnieść wrażenie, że w Chorzowie brakuje obecnie trochę klimatu, by osiągnąć sukcesy. Wspominanie pięknych czasów z przeszłości nie wystarczy. Trzeba żyć teraźniejszością - medale, miejsca na podium, same nie przyjdą. Piast ma w kadrze trzech Portugalczyków, dwóch Brazylijczyków, Włocha, Słowaka i Łotysza. Clearex - Mykytę Mozheikę z Ukrainy.

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Piast Gliwice