Hit bez dwóch gwiazd: w Rekordzie zabraknie najlepszego strzelca Michała Marka (kontuzja), w FC Toruń najlepszego bramkarza Nicolae Neagu (kartki). Faworytem gospodarze, którzy będą chcieli pokazać, że jest Rekord - i długo, długo nic. Jeżeli wygrają, zwiększą przewagę nad torunianami do 7 punktów. No i będą chcieli zrewanżować się za porażkę 1:2 na wyjeździe.

I co na to FC Toruń?

- Na pewno kluczem do osiągnięcia dobrego rezultatu będzie żelazna dyscyplina taktyczna, konsekwencja oraz determinacja - stwierdzi trener wicelidera, Łukasz Żebrowski. - Jeżeli te elementy zafunkcjonują, to będziemy w stanie zneutralizować atuty Rekordu. Ważna będzie dyspozycja dnia. Musimy się liczyć z dużą presją ze strony gospodarzy. Zagramy o pełną pulę, postaramy się stworzyć wraz z Rekordem fajne widowisko.

Cała futsalowa Polska czeka na wyjątkowy mecz.

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Rekord Bielsko-Biała