Nastroje w obu drużynach po inauguracji zupełnie inne. W Toruniu radość, że udało się wywieźć trzy punkty z Leszna. W Zduńskiej Woli smutek i niedowierzanie, że można było prowadząc 4:0 z Clearexem Chorzów - przegrać 4:5.

Kto jest faworytem dzisiejszego meczu? - Na pewno nie my - twierdzi Marcin Mikołajewicz z FC Toruń. - Mecze z Gatta zawsze były emocjonujące i wynik do ostatnich minut był sprawą otwartą. Lubimy grać w hali przy ulicy Złotej i zrobimy wszystko, żeby zdobyć tam punkty. Choć zdajemy sobie sprawę, jak ciężkie czeka nas zadanie.

- Czeka nas bardzo ciężki mecz - uważa Igor Sobalczyk z Gatty. - Toruń mimo osłabień to nadal bardzo dobry poukładany zespół z bardzo dobrym szkoleniowcem na ławce. Po wpadce, jaką zanotowaliśmy z Clearexem Chorzów chcemy zrehabilitować się i pokazać, że Gatta potrafi walczyć i zwyciężać. W imieniu swoim i drużyny zapraszam wszystkich kibiców do hali. Ich doping będzie dla nas bardzo ważny.

Początek meczu w piątek o 19.30. Transmisja w TVCom.pl.

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Sławomir Kowalski / FC Toruń