Hit piątej kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy. Zespoły, które w minionym sezonie rywalizowały w meczu o brąz i aktualnie znajdują się na podium ligowej tabeli. Oba zespoły z wielkimi aspiracjami podchodzą do bieżących rozgrywek. 

Długo mecz był bardzo wyrównany. Czas mijał, obie ekipy próbowały dobrać się do rywali, ale raczej punktem wspólnych jednych jak i drugich była skuteczna gra w obronie. Co jakiś czas akcje ofensywne były stopowane faulami. 

Pierwszy błąd w rozegraniu na własnej połowie popełnili leszczynianie. Wykorzystał to w czternastej minucie Vinicius Lazzaretti, który odebrał piłkę i dograł do Bruno Gracy. Zawodnik Piasta nie miał problemów, by skierować piłkę do siatki otwierając wynik spotkania. 

Coraz śmielej zaczynał sobie radzić zespół gości zmuszając do głębszej defensywy Piasta. Po jednej z akcji na tablicy wyników mieliśmy remis. Ekwilibrystycznie bramkę zdobył Marcin Firańczyk. Zawodnik GI Malepszy Arth Soft głową skierował piłkę do siatki. 

Chwilę później bardzo bliscy byli leszczynianie, ale ostatecznie piłka po wstrzeleniu z rzutu rożnego zatrzymała się na słupku. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Fragment lepszej gry gości spowodował, że ponownie trafili do siatki. Bramkę zdobył kolejny Polak w kadrze GI Malepszy Arth Soft - Kacper Konopacki pokonując Michała Widucha. 

Po niemrawych początkowych minutach mecz rozkręcił się w końcówce pierwszej połowy. Piast przegrywał u siebie z GI Malepszy Arth Soft 1:2. 

Po zmianie stron gliwiczanie szybko odpowiedzieli. Ponownie na listę strzelców wpisał się Bruno Graca powodując, że emocje w drugiej połowie będą jeszcze większe. 

I faktycznie takie były. W dwudziestej czwartej minucie błąd w rozegraniu gospodarzy wykorzystał Viacheslav Kozhemiaka. Ukrainiec ponownie wyprowadził leszczynian na prowadzenie. 

Goście mieli swoje szanse na podwyższenie, ale z biegiem czasu to Piast dochodził do głosu. Ofensywna gra przyniosła im trafienie na 3:3 autorstwa Rafaela Cadiniego. 

Tomasz Trznadel co jakiś czas decydował się na grę z wycofanym bramkarzem. Częściej jednak pozostawaliśmy na połowie leszczynian i Piast był bardziej zdeterminowany do kolejnych trafień. Na korzyść gospodarzy działał fakt, że GI Malepszy Arth Soft mieli już pięć przewinień. Jeden z przedłużonych rzutów karnych nie wykorzystał Breno Bertoline.

Po tej sytuacji nie wydarzyło się już nic więcej. Mecz zakończył się remisem, który wydaje się, że był sprawiedliwy. Piast po raz pierwszy w obecnym sezonie stracił punkty, GI Malepszy Arth Soft zremisowała drugie kolejne spotkanie. 

PIAST GLIWICE - GI MALEPSZY ARTH SOFT LESZNO 3:3 (1:2)

Bramki: Bruno Graca 14, 22, Rafael Cadini 31 - Marcin Firańczyk 17, Kacper Konopacki 19, Viacheslav Kozhemiaka 24