Po awansie Portugalii oraz Ukrainy w półfinałach Mistrzostw Europy zostały dwa miejsca. O jedno z nich zagra bezbłędna do tej pory Rosja oraz Gruzją, która po drodze zdołała pokonać Azerbejdżan oraz Bośnię i Hercegowinę, ale już w starciu z Hiszpanami gracze z Kaukazu musieli doświadczyć iberyjskiego walca, co zakończyło się ich porażką 0:8.

Faworytem będą oczywiście Rosjanie, którzy po fazie grupowej wyrośli na jednego z głównych kandydatów do złota. Poprzednie spotkania trwających mistrzostw pokazały jednak, że tak naprawdę żaden faworyt nie może czuć się pewnie, więc i Gruzja nie leży w tym spotkaniu na straconej pozycji.

I o ile w tym meczu możemy spodziewać się jeszcze jakieś niespodzianki, tak już w parze Hiszpania – Słowacja nie powinno jej być. Poza remisem z Azerbejdżanem Hiszpanie nie zaliczyli żadnej wpadki, co zresztą sobie później mocno odbili wspomnianym zwycięstwem 8:0. Dla debiutującej na EURO Słowacji spotkanie to może być zatem podobne do tego, które rozegrali z Rosją – mało przyjemne w skutkach.

Cień szansy jednak jest. A tym bardziej będziemy na niego liczyć, bo i w składzie Słowaków pozostał ostatni już polski akcent tych mistrzostw – grający na co dzień w Piaście Gliwice Patrik Zatović.

Początek spotkania Rosja - Gruzja o godzinie 17.00, zaś pierwszy gwizdek starcia Hiszpania - Gruzja o godz. 20.00. Oba spotkanie obejrzeć można na sport.tvp.pl.

Autor: Łukasz Leski

Fot. futsalslovakia.sk