Pięciokrotonych mistrzów świata, w jakiejkolwiek dyscyplinie sportu, nie zdarza się oglądać zbyt często na żywo. Tym bardziej, jeśli są akurat w najsilniejszym składzie. W takim zestawieniu do Torunia oraz Bydgoszczy przyjedzie Brazylia, przygotowująca się do litewskiego mundialu. 

- Brazylia przyjedzie w najsliniejszym zestawieniu, ponieważ prygotowuje się do Mistrzostw Świata na Litwie. Tym bardziej prestiżowo potraktują ten mecz, jako część przygotowań do munidalu. Dla nas to też niezwykle ważny sprawdzian, bowiem jest to wymagąjcy przeciwnik, wymagąjcy określonej strategii, aby mu się postawić, ale mono wierzę w chłopaków, że pokażą się z dobrej strony - mówi asystent selekcjonera reprezentacji Polski, Łukasz Żebrowski dla oficjalnej strony FC Reiter Toruń.

Dla kibiców będzie to zatem ogromna szansa, aby nawet stać się świadkami historii. W końcu Polacy będą mieć okazję pokonać, być może przyszłych mistrzów świata, bo z takim też celem do naszych sąsiadów jadą Brazylijczycy. 

- Nie wyobrażam sobie, abyśmy nie wypełnili hali w Toruniu. Obserwuję tu futsal od kilku lat i jest on widoczny. Mamy trzy kluby na poziomie centralnym, natomaist tych kibiców jeszcze trochę brakuje - osób, które zobaczą ten sport i zostaną z nami. Osobiście czekam na taki bum, aby wrócić chociażby do czasów, gdy graliśmy z Clearexem - była fajna publika, to dawało dobre prognozy na przyszłość, ale niestety pandemia nas trochę wyhamowała. Chciałbym, aby ten dwumecz był promocją futsalu w województwie - wyraża nadzieję Żebrowski.

Pierwsze starcie naszych Orłów z Canarinhos już jutro o godzinie 16.00 w Arenie Toruń. Rewanż zostanie rozegrany w sobotę, w bygoskiej hali Łuczniczka o godzinie 18.00. Oba spotkanie będzie można obejrzeć na TVP Sport oraz na sport.tvp.pl.
 

Cała rozmowa z trenerem Żebrowskim do odsłuchania TUTAJ.

Autor: Łukasz Leski

Fot. Futsal Week