Nadszedł czas, aby ogłosić wyniki 11. Plebiscytu STATSCORE Futsal Ekstraklasy! Jako przedostatnią już kategorię przedstawiamy „Bramkarz sezonu”, którą tym razem wygrał gracz Piasta Gliwice, a zarazem mistrza Polski, Michał Widuch. W TOP3 znaleźli się również Bartłomiej Nawrat z Rekordu Bielsko-Biała oraz Tomasz Warszawski z Legii Warszawa.

Jak golkiper Piastunek zareagował na to wyróżnienie?

- Jestem bardzo mile zaskoczony tym wyborem, lecz szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się tego. Wcześniej takie nominacje się nie zdarzały, mimo że od dobrych kilku sezonów mamy jedną z najszczelniejszych defensyw w STATSCORE Futsal Ekstraklasie. Ten sezon pokazał, że w większości drużyn bramkarze byli bardzo ważnymi postaciami oraz wykazywali się wysoką formą, więc konkurencja była mocna – mówi Michał Widuch.

A co było receptą na sukces?

- Ten sezon na pewno był intensywny, na moment nie mogliśmy zgubić naszej koncentracji, ponieważ jak się okazało na koniec, limit błędów był bardzo mały. Efekt naszej równej dyspozycji to zasługa sposobu trenowania od kliku sezonów, to z całą pewnością ułatwia nam naszą grę. Jestem naprawdę dumny z całej drużyny za zaangażowanie oraz zostawione zdrowie i serce w grę obronną, która naprawdę była na mistrzowskim poziomie.

Teraz przed Piastem przygotowania do nowego sezonu. Sezonu jednak zupełnie innego, niż poprzednie, bo też klub czeka udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Czy kapitan Piastunek ma jakiegoś rywala, z którym chciałby zagrać?

- Śledzę na bieżąco wyniki w innych ligach, ale nie ma to dla mnie większego znaczenia. Chciałbym by nasza przygoda w Europie trwała jak najdłużej. Mam nadzieję, że na koniec następnego sezonu będziemy mogli być dumni z tego jak zaprezentowaliśmy Futsal Ekstraklasę oraz nasze miasto w tych prestiżowych rozgrywkach.

Komu zatem Michał Widuch chciałby jeszcze podziękować za ostatni rok?

- Na pewno duże słowa uznania należą się każdej osobie pracującej w naszym klubie. To Piast dał nam możliwość ogromnego rozwoju, który każdy zawodnik w tym sezonie poczynił. Najwięcej od strony sportowej dał mi sztab szkoleniowy prowadzony przez trenera Orlando. Jeśli chodzi o umiejętności bramkarskie, to Łukasz Groszak dołożył dużą cegiełkę w tym, abym zarówno ja, jak i Hiram oraz Kuba byliśmy cały czas w najlepszej możliwej formie. Każdy z nas mógł bronić w każdym meczu i z całą pewnością dałby taką samą jakość na boisku. Tak jak wspomniałem, poziom gry w obronie każdego zawodnika był tak ogromny, że zabezpieczanie bramki było naprawdę o wiele łatwiejsze. Na koniec chciałbym podziękować mojej rodzinie oraz narzeczonej Agnieszce, którzy są dla mnie olbrzymim wsparciem i są moimi największymi kibicami. Agnieszka niejednokrotnie po słabszym treningu, czy meczu musiała znosić mój zły nastrój w domu i za to należą się jej olbrzymie podziękowania.

Autor: Łukasz Leski

Fot. Paweł Jakubowski

ZOBACZ KTO WYGRAŁ KATEGORIĘ „TRENER SEZONU"