Polacy zagrają łącznie w turnieju pięć spotkań. Na początek w grupie z gospodarzami oraz reprezentacjami Kostaryki i Iraku. – To na pewno będzie bardzo ciekawe przetarcie. Pobędziemy kilka dni z chłopakami. Zagramy też z ekipami, które prezentują trochę inny styl niż ten, który my znamy. Na pewno będzie to bardzo cenne doświadczenie – mówi trener naszej reprezentacji U-19.

W naszej kadrze znaleźli się zawodnicy już niemal wyłącznie z rocznika 2000, w kilku przypadkach znani już z parkietów Futsal Ekstraklasy, jak chociażby bramkarze Patryk Puzio (Clearex Chorzów) czy Kacper Sasiak (AZS UG Gdańsk). Jest też w kadrze czwórka zawodników Rekordu B-B. - To jest grupa bardzo fajnych zawodników. Chcą się jak najwięcej uczyć, są zaangażowani. Na pewno brakuje im jeszcze doświadczenia, taktycznie czeka nas również dużo pracy, bo mało kto z nich gra wyłącznie na hali, ale z postawy graczy na pewno możemy być zadowoleni – mówił trener Żebrowski po ostatniej konsultacji szkoleniowej, na której przyglądał się głównie zawodnikom z rocznika 2000.

Wszystko to pod kątem przyszłorocznych eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Europy U-19. Turniej finałowy historycznych, bo pierwszych mistrzostw Europy U-19, odbędzie się jesienią przyszłego roku. W dniach od 8 do 14 września. Nie wiadomo jednak jeszcze gdzie. Gospodarza poznamy 27 września. Wśród krajów, które zgłosiły swój akces, jest między innymi: Rosja, Portugalia, Chorwacja czy też Węgry. W turnieju finałowym ME wystąpi osiem najlepszych drużyn. Polska, ze względu na korzystny ranking, nie będzie musiała brać udziału w preeliminacjach. Biało-czerwoni przystąpią do gry w dniach 26-31 marca 2019. – To będzie główna faza eliminacji. Mistrzostwa Europy to jest nasz cel – dodaje na koniec nasz trener.