W ekstraklasie gdańszczanie zamykają tabelę, z dorobkiem zaledwie sześciu punktów. - Czeka nas ciężki mecz, Legia przyjedzie podbudowana wysokim zwycięstwem z Dremanem - mówi Piotr Wardowski z AZS UG, który na razie nie może pomóc kolegom na boisku. - My jednak będziemy mieli swój plan na ten mecz i, jeśli go zrealizujemy, mamy nadzieję na dobry wynik.

Jak Piotrek ocenia szanse na dobre występy w Pucharze Polski?

- Wiadomo, że każdy ma w pamięci ubiegłoroczny finał i marzeniem byłoby odtworzyć rolę Red Dragons Pniewy z tamtego sezonu - mówi Wardowski. - Ale naszym priorytetem musi być liga. Poza tym zespół z Pniew to bardziej klasowy i doświadczony zespół, dlatego my skupiamy się po prostu na każdej kolejnej rundzie pucharu. Teraz trzeba skupić się na przejściu Legii.

Goście z Warszawy doceniają gospodarzy z Gdańska.

- AZS UG jest solidną drużyną, która gra w podobnym składzie od wielu lat i dobrze rozumie się ze sobą na boisku - mówi bramkarz Legii, Tomasz Warszawski. - W tym sezonie mają jednak sporo pecha: dużo meczów przegrywają jedną bramką i dlatego są póki co na ostatnim miejscu. Mają dobrych zawodników i uważam, że nie będzie to łatwy mecz. Dla nas Puchar Polski to szansa na sprawdzanie nowych rozwiązań taktycznych. Myślę, że jak dla większości drużyn te rozgrywki nie są tak samo ważne jak liga, jednak każdy chce zajść w nich jak najdalej. Tak samo my chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik, nie odpuszczamy żadnego meczu. Jeśli chodzi o szanse np. na finał, to wolę nie prorokować jeszcze. Wszystko się może wydarzyć. Dla nas najważniejszy jest najbliższy mecz i na tym się obecnie skupiamy.

- Z zespołem AZS UG graliśmy już kilka razy, również w pierwszej lidze i mogę powiedzieć, że na pewno to nie jest tak słaby zespół, jak wskazuje miejsce w tabeli STATSCORE Futsal Ekstraklasy - dodaje Milewski. - Na pewno mecz pucharowy i mecz ligowy będą dla nas bardzo ciężkie i żeby wygrać będziemy musieli zagrać bardzo dobre spotkania. Puchar Polski traktujemy jako uzupełnienie i możliwość zdobycia kolejnych doświadczeń. Wiadomo, że dla nas najważniejsza jest liga i walka o utrzymanie. Myślę, że ani ja, ani chłopaki nie myślą o zdobyciu pucharu. Zobaczymy: jak się uda przejść do następnej rundy, to będziemy bardzo zadowoleni, bo to już jest etap, do którego nigdy jeszcze nie dotarliśmy.

Początek meczu AZS UG z Legią we wtorek o 18.

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Legia Warszawa