W obecnym sezonie w Futsal Ekstraklasie bardzo dobrze spisuje się beniaminek z Białegostoku. Drużyna ze stolicy Podlasia sprawiła już kilka sensacji. Na własnym terenie odebrała punkty między innymi Gatcie Active Zduńska Wola, Clearexowi Chorzów czy też Piastowi Gliwice. Wygrała również w Chorzowie. Z usług graczy z Białegostoku korzystał również trener naszej reprezentacji, Błażej Korczyński. Norbert Jendruczek i Adrian Citko ostatecznie co prawda na mistrzostwa Europy nie pojechali, ale nadal są w kręgu zainteresowań trenera i na kilku zgrupowaniach krajowych byli. 

Futsal Ekstraklasy nie podbił niestety drugi beniaminek. LEX Kancelaria Słomniki po pierwszej rundzie wycofała się z rozgrywek, chociaż apetyty były bardzo duże, bo jesienią klub spisywał się bardzo dobrze. 

A jak to wyglądało w poprzednich latach? O utrzymanie w elicie walczą dzisiaj między innymi MKF Solne Miasto Wieliczka i AZS UG Gdańsk – drużyny, które awansowały rok wcześniej. Obie sprawiły kilka sensacji, zwłaszcza gdańszczanie znani już są na salonach futsalowych i mają w swoich szeregach uznanych i doświadczonych zawodników. 

Rok wcześniej natomiast do elity awansowały zespoły z Gliwic i Torunia. Dzisiaj oba te kluby są prawdziwymi markami w FE, zarówno w sferze sportowej, jak i organizacyjnej. Być może zdarzy się tak, że właśnie między sobą stoczą walkę o brązowy medal. Zresztą rywalizowali w miniony weekend. Wtedy górą byli torunianie. Dodajemy, że do FE z grupy południowej awansował wówczas Nbit Gliwice, który jednak po kilkunastu miesiącach połączył się z GAF Jasna, od tamtej pory gra pod nazwą Piasta. 

Jeszcze wcześniej awans do elity wywalczył Red Dragons Pniewy i Gwiazda Ruda Śląska. Rudzian, jako jedynych z tego grona nie ma obecnie w elicie, natomiast drużyna z Wielkopolski, coraz ambitniej poczyna sobie w ligowej czołówce. Rozwija także futsal młodzieżowy i niebawem może być jedną z kilku wiodących sił w FE. 

foto: MOKS Słoneczny Stok Białystok