Czy zespół zrobił postęp? Jednym z wyznaczników jest właśnie pozycja w tabeli na koniec rozgrywek. Wciąż trwa rywalizacja o piąte miejsce w udziałem dwóch zespołów, o siódmą lokatę walczy kilka drużyn - a w sumie pozycję poprawić może jeszcze aż osiem drużyn.

Głównym zwycięzcą sezonu jest oczywiście nowy mistrz: Piast Gliwice w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami zanotował awans z trzeciej pozycji na pierwszą. Jednak znacznie większy skok zaliczył Dreman Opole Komprachcice: w poprzednich rozgrywkach był dziesiąty, teraz zakończy zmagania na czwartej lokacie.

- Zrobiliśmy postęp, porównując występy w tym sezonie z tymi z poprzedniego - przyznaje pivot Dremana, Arkadiusz Szypczyński. - Uważam, że w dużej mierze przyczyniły się do tego transfery, które Dreman zrealizował w zeszłym roku. Skład był już mocny, ale stał się jeszcze mocniejszy i naprawdę mamy fajną mieszankę zawodników, którzy mają spore umiejętności i potrafią wziąć ciężar gry na siebie. Oczywiście praca trenera i całego sztabu była również kluczowa w tym co osiągnęliśmy.

Podobny skok w tabeli, co Dreman - aż o sześć pozycji w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami - może zaliczyć AZS UW Darkomp Wilanów. Pod warunkiem, że wyprzedzi Red Dragons Pniewy i zakończy zmagania na siódmym miejscu.

Wciąż trwa walka o piątą lokatę. Pilnuje jej GI Malepszy Leszno, która przed rokiem była piąta i nie chce zakończyć obecnych rozgrywek niżej.

Już wiadomo, że sezon, pod względem końcowego miejsca będzie udany dla FC Reiter Toruń (poprzednio ósma lokata, teraz piąta lub szósta). Znaczący postęp może też zanotować ekipa Red Devils Chojnice (poprzednio dwunasta, obecnie dziewiąta).

Miejsca są ważne dla poszczególnych klubów, ale na pewno wszystkich kibiców STATSCORE Futsal Ekstraklasy już teraz ciekawi pytanie: czy w nowych rozgrywkach ktoś jest w stanie wskoczyć na podium kosztem Piasta Gliwice, Rekordu Bielsko-Biała, czy Constractu Lubawa? Trzeba zwrócić uwagę, że przewaga tych drużyn nad rywalami była znacząca. Najbliżej był Dreman - i dlatego ciekawi, jaki skład zespół z Opola Komprachcic skompletuje w wiosenno-letniej przerwie.

- Jeśli chodzi o przyszły sezon to wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała kadra zespołu i jak będziemy przygotowani do gry - przyznaje Szypczyński. - Na tą chwilę ciężko jest określić, czy mamy szansę rywalizować o podium z takimi klubami jak Piast, Rekord, Constract. Nie wiadomo też w jakiej dyspozycji będą inne zespoły, nikogo nie można lekceważyć. W tym roku było blisko, by pokusić się o brązowy krążek: gdybyśmy nie gubili punktów z drużynami z dołu tabeli, z którymi teoretycznie powinniśmy wygrywać. Niestety, czegoś wtedy nam brakowało i nie zasłużyliśmy na to. Mam jednak nadzieję, że przyszły sezon będzie dla nas owocny i będziemy walczyć o jak najwyższe cele i zdobędę w końcu upragniony medal z innym zespołem, niż Gatta Zduńska Wola.

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Dreman Opole Komprachcice