Po wygranym spotkaniu z Bośnią i Hercegowiną oraz porażce z Węgrami trener Błażej Korczyński zdecydował się na zmiany w wyjściowej piątce. Do tej pory nasza kadra zawsze rozpoczynała w składzie Kałuża – Kubik, Surmiak, Lutecki, Kriezel. Tym razem między słupkami znalazł się Bartłomiej Nawrat, zaś Michała Kubika i Tomasza Kriezela zastąpili Remigiusz Spychalski oraz Paweł Kaniewski.

I podobnie jak wczoraj, tak i teraz Polacy swoje strzelanie rozpoczęli od stałego fragmentu gry. Z rzutu wolnego po lewej stronie boiska do Sebastiana Grubalskiego zagrał Mateusz Madziąg, ten odegrał równolegle do linii końcowej Tomaszowi Luteckiemu i pivot reprezentacji Polski na wślizgu umieścił piłkę w siatce.

Dominacja Polaków ponownie potwierdziła się kilka minut później. Tym razem z gola mógł się cieszyć Kamil Surmiak, który zagrał dwójkową akcję z Luteckim. Do przerwy nasza przewaga wynosiła jednak tylko jednego gola. Piłkę pod własnym polem karnym na rzecz Pavle Vukcevicia stracił Remigiusz Spychalski i momentalnie Nawrat musiał sięgać po futsalówkę do bramki.

W drugiej części spotkania bramek nie oglądaliśmy. Czarnogórcy nie zaryzykowali nawet wycofaniem bramkarza, z czego często korzystali chociażby biało-czerwoni angażując do konstruowania swoich akcji Bartłomieja Nawrata.

Tym samym Polacy wygrali 2:1 i wciąż mają realne szanse na wygranie całego turnieju, mając po trzech spotkaniach sześć punktów na swoim koncie. Teraz przed nimi jeden dzień przerwy, a już w niedzielę o 15.30 spotkanie z Chorwacją.

POLSKA – CZARNOGÓRA 2:1 (2:1)

Bramki: Tomasz Lutecki (9), Kamil Surmiak (14) – Pavle Vukcević (18).

Polska: 12. Bartłomiej Nawrat - 5. Remigiusz Spychalski, 7. Kamil Surmiak, 9. Tomasz Lutecki, 11. Paweł Kaniewski oraz 1. Michał Kałuża - 2. Michał Kubik, 3. Mateusz Madziąg, 4. Patryk Hoły, 6. Sebastian Grubalski, 8. Kacper Sendlewski, 10. Sebastian Leszczak, 13. Tomasz Kriezel, 14. Michał Marek.

Czarnogóra: 12. Milun Sekulić - 2. Srđan Petrušić, 3. Nikola Cimbajlević, 9. Luka Vuletić, 10. Marko Spasojević oraz 1. Balša Đurković, 20. Irhad Popović - 4. Goran Delić, 5. Miloš Koprivica, 6. Kenan Tafić, 7. Lazar Kostil, 8. David Puletić, 11. Pavle Vukčević, 16. Dejan Miličić.

Autor: Łukasz Leski

Fot. Futsal Week