Szwedzi byli przedstawiani jako najtrudniejszy rywal naszej reprezentacji w turnieju preeliminacyjnym, ale skuteczności starczyło im tylko na kilka pierwszych minut. W szóstej minucie wynik otworzył Sebastian Leszczak, a jeszcze w pierwszej połowie rezultat podwyższyli Dominik Solecki i Sebastian Wojciechowski. Zwłaszcza trafienie tego drugiego po indywidualnej akcji mogło się podobać.

Druga połowa miała jednego bohatera. Trzy bramki na swoje konto zapisał Mikołaj Zastawnik wykorzystując niezdecydowanie rywali po stałym fragmencie gry, ale także fakt, że bramka rywali była pusta, jak to miało miejsce przy szóstym trafieniu. Polacy mogli mieć tych trafień więcej, ale w kilku przypadkach zabrakło po prostu szczęścia.

Biało-czerwoni po dwóch meczach otwierają tabelę turnieju z kompletem punktów. Szwecja ma trzy „oczka” za zwycięstwo nad Maltą, natomiast w drugim czwartkowym meczu Malta podzieliła się punktami z Grecją (1:1). W sobotę zakończenie turnieju, ale po czwartkowych meczach już wiemy, że awansu z pierwszego miejsca nam nikt nie zabierze.

Polska – Szwecja 6:0 (3:0)

Bramki: Leszczak, Solecki, Wojciechowski, Zastawnik (3)