Zwłaszcza dwa mecze zapowiadają się wyjątkowo ciekawie: to starcia Rekordu Bielsko-Biała z GI Malepszy Leszno oraz Red Dragons Pniewy z Piastem Gliwice.

Rekord grał z GI Malepszy u siebie cztery miesiące temu w lidze i padł zaskakujący - by nie napisać: sensacyjny - remis 3:3. Leszczynianie byli pierwszą drużyną od długiego czasu, która nie przegrała na parkiecie aktualnego mistrza Polski i zatrzymała bielszczan na 44 z rzędu zwycięstwach na własnym boisku.

- Myślę, że ten środowy mecz będzie zupełnie inny, z racji tego, że to mecz który decyduje o pozostaniu w rywalizacji o Puchar Polski, który chcemy zdobyć - mówi Sebastian Leszczak z Rekordu. - Na pewno chcemy pokazać, że jesteśmy w dobrej formie.

- Na pewno życzylibyśmy sobie powtórzenia takiego wyniku i wygranej w rzutach karnych - przyznaje Hubert Olszak z GI Malepszy. - Aczkolwiek wiemy, do jakiego zespołu jedziemy i że będzie to bardzo ciężki mecz. My jedziemy przede wszystkim zagrać dobre spotkanie, a czy uda nam się sprawić niespodziankę? Bardzo mocno w to wierzymy.

- Mecz na pewno będzie inny, niż ten ligowy - dodaje Mateusz Lisowski z klubu z Leszna. - Mamy kilka kontuzji, więc będziemy trochę bardziej osłabieni, niż w ostatnim meczu. Do tego stawka też jest inna: tutaj jeden błąd sprawi, że przegrywasz i odpadasz z Pucharu Polski.

A w Pniewach rewanż za finał Pucharu Polski z poprzedniego sezonu - ekipa Red Dragons podejmie Piasta Gliwice.

Pary ćwierćfinałowe:

Rekord Bielsko-Biała - GI Malepszy Leszno (18, transmisja na Rekord.Tv na YouTube)

Clearex Chorzów - Gredar Fit-Morning Brzeg (18, transmisja na stronie Sfery.Tv na YouTube)

Red Dragons Pniewy - Piast Gliwice (20, transmisja na stronie YouTube klubu z Pniew)

AZS UG Gdańsk - Constract Lubawa (21, transmisja EoN Marcin Wolski na YouTube)

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Piast Gliwice