Przyszły rok w rodzimym futsalu w wykonaniu reprezentacyjnym zapowiada się bardzo ciekawie. Reprezentacja jesienią 2019 roku rozpocznie zmagania w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata, które odbędą się na Litwie. Wiosną natomiast dojdzie do rywalizacji w Polsce z takimi potęgami jak Rosja i Brazylia. – Na pewno dla kibiców to będą fajne mecze, nas czekają poważne sprawdziany, ale to bardzo dobrze. Eliminacje do mistrzostw świata, teraz już to wiadomo, to będzie bardzo trudna droga, więc trzeba się odpowiednio do tego przygotować – mówi Błażej Korczyński.

W kadrze na dwumecz z Belgią znalazło się czternastu zawodników, w tym jeden absolutny debiutant. Jest nim Krzysztof Salisz. – Gra z orzełkiem na piersi to zawsze coś wyjątkowego. Ucieszyłem się, gdy dowiedziałem się o nominacji, wcześniej nie miałem żadnych sygnałów wskazujących na to powołanie, więc taka wiadomość była dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem – mówi gracz chorzowskiego Cleareksu, który do tej pory grał jedynie w reprezentacji młodzieżowej. – Teraz chciałbym zaistnieć w tej dorosłej.

Trener Błażej Korczyński od czasu Mistrzostw Europy niemal przy okazji każdego zgrupowania stawiał na nowych zawodników. Debiutanci dostawali szanse w mniejszym lub większym wymiarze. – Cały czas się przyglądamy temu co się dzieje w Futsal Ekstraklasie. Kilku zawodników ma problemy ze zdrowiem, na pewno jeszcze będą przetasowania – mówi Korczyński, który mocno postawił przed grudniowym dwumeczem na ekipę z Rekordu. Do kadry wracają między innymi Michał Marek i Łukasz Biel, jest także oczywiście najlepszy strzelec tegorocznej Ligi Mistrzów Michał Kubik i dwaj bramkarze. – Dobrze się spisywali ostatnio, liczymy na nich wszystkich – dodaje Korczyński.

Pierwszy mecz z Belgią Polacy zagrają 3 grudnia w Kwidzynie, dwa dni później nastąpi rewanż, tym razem w Starogardzie Gdańskim. Oba mecze rozpoczną się o 18.00. 12 grudnia natomiast odbędzie się losowanie eliminacji mistrzostw świata.