W poprzednim sezonie spadkowicz był tylko jeden z racji wycofania się drużyny ze Słomnik – w porównaniu do jesieni niewiele się jednak zmieniło, spadła ekipa z Wieliczki, która wówczas była ostatnia. Zamieniły się miejscami drużyny z Katowic i Gdańska – ale akademicy z północy w barażach się uratowali. Rok wcześniej wiosna należała do drużyn z Głogowa (chociaż wiemy jak to w tym wypadku się później zakończyło) i Katowic, natomiast sezon zakończyli na ostatnich miejscach Red Devils Chojnice (od początku w strefie spadkowej) i Solne Miasto Wieliczka, które ostatecznie się uratowało.

W sezonie 2015/2016 od początku w dole tabeli plasowały się drużyny z Rudy Śląskiej i Katowic, runda wiosenna w tym względzie nic nie zmieniła, chociaż katowiczanie po połączeniu dwóch ekip gliwickich utrzymali się w FE.

Jeszcze rok wcześniej po pierwszej rundzie na dole tabeli plasowały się zespoły AZS-ów: z Gdańska i Katowic. Niewiele wyżej była Gwiazda. Wiosną się to o tyle przetasowało, że gdańszczanie okupowali nadal ostatnią lokatę, natomiast na przedostatnim miejscu sezon zakończyła Pogoń, która po pierwszej rundzie była siódma. Miejsce barażowe zajęła Gwiazda, a na ósmą lokatę wywindował się AZS UŚ Katowice. Wtedy również z FE spadała jedna drużyna - krakowska Biała Gwiazda wycofała się z rozgrywek. 

Pięć lat temu natomiast z ligi spadły drużyny Remedium Pyskowice i GKS Futsal Tychy. Tyszanie już po pierwszej rundzie byli skazywani przez wielu na spadek – zajmowali ostatnie miejsce – natomiast drużyna z Pyskowic w rundzie rewanżowej się dosłownie „rozpadła”. Z siódmego miejsca wylądowała na jedenastym, zdobywając wiosną tylko trzy punkty. Sytuacja sprzed pięciu lat jest w pewien sposób wyjątkowa. Był to bowiem ostatni sezon, w którym z ligi spadły dwie drużyny.

Co jeszcze ciekawe, w barażach żaden pierwszoligowiec nie przełamał klubu z FE, ale w ostatnim sezonie Gwieździe Ruda Śląska niewiele brakowało na złamanie monopolu przedstawicieli elity.

Foto: Pogon 04 Szczecin