Multimedalista polskiej ligi, hegemon i lider klasyfikacji wszechczasów – Rekord co roku liczy się w walce o złoto. Nie inaczej będzie i teraz. Ale czy bielszczanie faktycznie są w stanie wrócić na szczyt, biorąc pod uwagę letnie transfery i niedawną porażkę w Superpucharze Polski z Piastem Gliwice?

JAK ZASTĄPIĆ MATHEUSA I RAKICIA?

Odejścia dwóch filarów z pewnością nie były bezbolesne. Czy nowi gracze – Ivanković, Guilherme Kadu i Spellanzon – sprostają oczekiwaniom kibiców?

– Na pewno zawodnicy, którzy opuścili zespół, wnosili ogromną jakość sportową. Jednak nowi futsaliści to również gracze, którzy mogą pomóc i stanowić o sile naszej drużyny. Jesteśmy już w komplecie i kluczowe będzie to, jak szybko zaaklimatyzują się w zespole i zrozumieją filozofię gry trenera – podkreśla Paweł Budniak.

Sytuację skomentował także trener Chus Lopez:

– W sportach drużynowych zmiany są czymś naturalnym, a tym razem zbiegło się tak, że odeszło dwóch bardzo ważnych graczy. Byli cenni nie tylko ze względu na swoją jakość, ale też na lata spędzone w klubie. To normalny proces i musimy podejść do niego z cierpliwością. Cały zespół ma obowiązek być lepszy niż w minionym sezonie. Rekord to klub z bogatą historią i wspaniałymi zawodnikami, a my – jak zawsze – będziemy się rozwijać.

REKORD POZA PODIUM – JAK WRÓCIĆ DO CZOŁÓWKI?

Po raz pierwszy od sezonu 2012/13 Rekord zakończył rozgrywki poza podium. Jaki jest plan na powrót do medalowych miejsc?

– Z roku na rok konkurencja jest coraz mocniejsza. Rekord świadomie odmłodził skład, myśląc nie tylko o nadchodzącym sezonie, ale i o kolejnych latach. Budowa drużyny to proces, a nowi zawodnicy już w sparingach pokazali się z dobrej strony. Jednak cały czas musimy rozwijać naszą grę. Czasami nie da się tego zrobić od razu, ale dzięki cierpliwości i ciężkiej pracy będziemy w stanie powtórzyć sukcesy z poprzednich lat. W zeszłym sezonie, mimo zajęcia czwartego miejsca w lidze, zdobyliśmy Puchar i Superpuchar Polski. Presja jest ogromna – każdy oczekuje, że Rekord będzie wygrywał od początku rozgrywek – mówi kapitan i legenda klubu, Paweł Budniak.

NADZIEJA W BRAMKARZU

Do drużyny wraca reprezentacyjny bramkarz Michał Kałuża. Czy może dać zespołowi jeszcze więcej jakości niż jego poprzednicy – Bartłomiej Nawrat i Krzysztof Iwanek?

– Oczywiście, bardzo się cieszę, że Michał wrócił do Rekordu – przyznaje Paweł Budniak. – Bramkarz reprezentacji to ogromne wzmocnienie, ale też codzienna rywalizacja z młodymi, utalentowanymi golkiperami, którzy są w kadrze. Bramkarz to najważniejszy punkt zespołu, dlatego liczę, że pod okiem Bartka Nawrata, teraz w roli trenera, będziemy jeszcze silniejsi w defensywie.

SPARINGI

GI Malepszy Futsal Leszno 4:2, bramki: Budniak, Ivanković, Dosa, Pawlus (dom, 1 sierpnia)

GI Malepszy Futsal Leszno 3:5, bramki: Ivanković, Spellanzon, samobójcze trafienie (dom, 1 sierpnia)

FK Chrudim 4:2, bramki: Ivanković, Dosa, Gustavo, Haraburda (wyjazd, 8 sierpnia)

FK Chrudim 1:2, bramka: Spellanzon (wyjazd, 9 sierpnia)

Interobal Pilzno 6:0, bramki: Budniak, Pawlus 2, Zastawnik, Haraburda 2 (wyjazd, 15 sierpnia)

Interobal Pilzno 6:4, bramki: Krzempek 2, Spellanzon 2, Haraburda, Zastawnik (wyjazd, 16 sierpnia)

TRANSFERY

Przychodzą: Michał Kałuża (Burela FS), Grzegorz Haraburda (Jagiellonia Białystok), Franco Spellanzon (Real Betis), Srdjan Ivanković (Torpedo Niżny Nowogród), Guilherme Kadu (Tubarão Futsal)

Odchodzą: Bartłomiej Nawrat (koniec kariery), Eric Panes (RSC Anderlecht), Stefan Rakić (RSC Anderlecht), Matheus Ferreira (Servigroup Peñíscola), Daniel Sanchez-Pacheco (CD El Ejido Futsal), Kamil Surmiak (Jagiellonia Białystok), Krzysztof Iwanek (Texom Eurobus Przemyśl)