Po pierwszym dniu Legia Cup z pewnością można powiedzieć, że drużyny w nim startujące nie bały się niecodziennych rozwiązań.

W Acanie Orle Jelcz-Laskowice, który wygrał z Podkową Teqball Club 6:2 oraz zremisował z Widzewem Łódź 3:3 główne role odgrywali młodzi zawodnicy, w tym Kacper Opatowski, strzelec pięciu bramek.

To co mogło jednak o wiele bardziej zdziwić, to obecność Macieja Foltyna, a raczej jej brak między słupkami. Nominalny golkiper Orłów w stolicy wystąpił bowiem w polu i co więcej – zdobył dwie bramki. Mocno eksperymentalna taktyka nowego trenera Acany Orła – Mykoli Morozowa jednak zadziałała – jelczanie zagrają o medale, więc czemu nie spróbować takiego rozwiązania też w przyszłych rozgrywkach.

Z podobnego założenia wyszli w Legii Warszawa, gdzie za piłką biegał Tomasz Warszawski, również występujący raczej na linii bramkowej, niż w polu. W zespole Stołecznych mogliśmy też oglądać dwóch testowanych zawodników, którzy zdążyli nam się już w minionych rozgrywkach pokazać na ekstraklasowych parkietach. Ignacio Casillas oraz Duerte Araujo ostatnio występowali w barwach AZS-u UW DARKOMP Wilanów i bardzo możliwe, że od przyszłego sezonu warszawski Wilanów zmienią na pobliskie Włochy.

Ekstraklasowego zaciągu nie zabrakło również w Śląsku Wrocław. Reprezentujący jeszcze niedawno Rekord Bielsko-Biała Kacper Burzej został wypożyczony do klubu ze stolicy Dolnego Śląska i postara się o awans tej drużyny do I ligi.

Wyniki 1. dnia Legia Cup:

GRUPA A

Legia Warszawa – AZS UW DARKOMP Wilanów 5:1

Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 4:1

AZS UW DARKOMP Wilanów – Śląsk Wrocław 1:0

GRUPA B

Podkowa Teqball Club – Widzew Łódź 3:4

Acana Orzeł Jelcz-Laskowice - Podkowa Teqball Club 6:2

Widzew Łódź – Acana Orzeł Jelcz-Laskowice 3:3    

Mecz o 5. miejsce: AZS UW DARKOMP Wilanów - Podkowa Teqball Club

Pary półfinałowe:

Śląsk Wrocław – Widzew Łódź

Legia Warszawa – Acana Orzeł Jelcz-Laskowice

Autor: Łukasz Leski