Z sześciu drużyn z FE w dobrej sytuacji wydają się być zespoły Clearexu Chorzów oraz Constractu Lubawa, które zagrają z przeciwnikami z niższych klas rozgrywkowych. Ale powalczą na wyjeździe, a puchary rządzą się swoimi prawami...

- Gramy o półfinał Pucharu Polski z zespołem I-ligowym, ale nie lekceważymy rywala - zapewnia Sebastian Leszczak z Clearexu. - Podchodzimy do tego meczu pełni skoncentrowani i pewni swoich umiejętności. Na papierze na pewno jesteśmy faworytem, ale wiemy jak futsal może szybko zweryfikować wszystko... Jedziemy nastawieni tylko na wygraną i musimy dać z siebie 100 procent.

- Jedziemy do Goczałkowic w pełni zmobilizowani i wszystko wskazuje na to, że w końcu w pełni zdrowi - twierdzi Dawid Grubalski, trener Constractu Lubawa. - Zespół Nexx imponuje walecznością i walką do ostatnich sekund, ma kilka indywidualności, na których musimy się mocno skupić. Pracuję nad tym, by mój młody zespół podszedł do tego spotkania jak do każdego innego, to wydaje się być kluczem do awansu do kolejnej rundy.

W jednym z dwóch spotkań, w których zmierzą się dwie drużyny z Futsal Ekstraklasy, AZS UŚ Katowice podejmie Gattę Zduńska Wola. - Terminarz nas nie rozpieszcza i czeka nas kolejny mecz z drużyną z topu naszej ligi - mówi Tomasz Szczurek z AZS UŚ Katowice (na zdjęciu przy piłce). - Przygotowujemy się do tego meczu, jak do każdego innego. Wiemy, na co stać Gattę, ale wyjdziemy na parkiet z celem zwycięstwa i awansu do najlepszej czwórki Pucharu Polski, tak jak w ubiegłym sezonie.

Środowe ćwierćfinały:

NEXX Goczałkowice-Zdrój - Constract Lubawa (18)
Maxfarbex Busko-Zdrój - Clearex Chorzów (18.30)
Rekord Bielsko-Biała - GSF Gliwice (19)
AZS UŚ Katowice - Gatta Zduńska Wola (20)

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Maciej Jurkiewicz / AZS UŚ Katowice