Stawka spotkania w Łodzi była jasna od początku. Wygrana Widzewa – awans do fazy play-off. Remis lub wygrana AZS-u UW DARKOMP Wilanów – danie szansy awansu do najlepszej ósemki Red Dragons Pniewy.

Wynik otworzyć powinni przyjezdni. Po prostopadłym podaniu od Netinho i wymianie podań Jeana Carlosa z Sylwestrem Wielgatem ten drugi musiał tylko wbić piłkę to pustej siatki, ale uderzył fatalnie obok lewego słupka. Na jego szczęście nie zemściło się to na zespole, a pierwszego gola strzelił Jarosław Żmijiwski, który wykończył świetną kontrę Jakuba Wankiewicza.

Odpowiedź Widzewa była jednak natychmiastowa. Seria dryblingów Kamila Kucharskiego przed polem karnym, wystawienie piłki Michałowi Marciniakowi i perfekcyjne uderzenie w dalsze okienko bramki Marcina Mianowicza.

Gospodarze wyszli na prowadzenie zresztą jeszcze przed przerwą, a po odzyskaniu piłki przez Kristiana Medona na połowie rywali, na listę strzelców wpisał się Hugo Freitas, bez problemu radząc sobie z asekuracją Radosława Marcinkowskiego.

Akademicy zdołali doprowadzić do remisu po przerwie. Kontratak Marcinkowskiego, podanie do Zmijewskiego, wbicie piłki w pole karne do Wankiewicza i ten z najbliższej odległości na 2:2. Jeśli Widzew chciał sobie zapewnić play-offy, musiał zaatakować.

Bramki na 3:2 jednak nie było, to też Marcin Stanisławski postawił na wariant z wycofanym bramkarzem. To długo nie przynosiło efektu, gdy w końcu w 40. minucie spotkania piłka trafiła do Kamila Kucharskiego, który uderzył zza pola karnego i dał Widzewowi upragnione prowadzenie.

Akademicy, nie mając już nic do stracenia, postawili na ten sam wariant, ale zamiast skorzystać z przewagi, stracili kolejnego gola, którego autorem tym razem był Miłosz Krzempek.

Tym samym Widzew Łódź wygrał 4:2 i zapewnił sobie udział w fazie play-off. Akademicy natomiast zakończyli sezon na 11. miejscu, zaś poza fazą play-off znajdą się zawodnicy Red Dragons Pniewy.

WIDZEW ŁÓDŹ – AZS UW DARKOMP WILANÓW 4:2 (2:1)

Bramki: Michał Marciniak 9, Hugo Freitas 13, Kamil Kucharski 40, Miłosz Krzempek 40 – Jarosław Żmijiwski 9, Jakub Wankiewicz 25.