Cztery lata oczekiwania, dwa lata eliminacji i wreszcie są - Mistrzostwa Europy! W meczu otwarcia reprezentacja Serbii podejmie obrońców tytułu Portugalczyków, którzy po raz pierwszy od bardzo dawna będą musieli poradzić sobie bez wielkiego Ricardinho. 

Mimo to aktualni mistrzowie Europy oraz świata powinni być faworytami tego spotkania. Trudno zresztą, aby było inaczej kiedy w składzie posiada się zawodników Barcelony, Benfici, czy też aż siedmiu reprezentantów Sportingu Lizbona. Szczególnie trudny do upilnowania dla bałkańskiej reprezentacji może być Bruno Coelho, który na EURO wystąpił już w 13 spotkaniach, zdobywając w nich osiem bramek. 

U Serbów szczególną uwagę będziemy zwracać na Stefana Rakicia, który obok Patrika Zatovicia, reprezentującego Słowację jest jedynym zagranicznym zawodnikiem aktualnie grającym w STATSCORE Futsal Ekstraklasie.

Gracz Rekordu Bielsko-Biała wraz z kolegami z drużyny nie stoi oczywiście tu na straconej pozycji. W końcu to Serbowie wraz z Ukrainą powinni powalczyć o 2. miejsce w grupie. 

Nasi sąsiedzi ze wschodu w 1. kolejce będą mieli jednak nieco prostsze zadanie. Bo choć Ukraina zagra z gospodarzami turnieju, Holendrami, to jeśli chce myśleć o wyjściu z grupy, jej obowiązkiem powinna być wygrana. 

Holendrzy będą bowiem nie tylko pozbawieni wsparcia kibiców, przez co starcą nieco atutu własnego parkietu, ale przede wszystkim trzeba pamiętać, że jest to najniżej sklasyfikowana w rankingu reprezentacja całego turnieju, tak więc każdy punkt w ich przypadku będzie można traktować jak sukces.

Spotkania 1. dnia Mistrzostw Europy:

Serbia - Portugalia, godz. 17.30

Holandia - Ukraina, godz. 20.30

Transmsije z obu meczów dostępne będą na sport.tvp.pl.

Autor: Łukasz Leski

Fot. UEFA Futsal