Od początku inicjatywę przejęli gospodarze, którzy w krótkim odstępie czasu zdobyli dwie bramki. Najpierw w czwartej minucie piłkę w pole karne zagrał Pedro Pereira a przytomnie zachował się Łukasz Biel. Bochnianie poszli za ciosem i chwilę później w polu karnym faulowany był Sebastian Leszczak. Z rzutu karnego drugie trafienie dla gospodarzy zdobył Pereira. 

Dwa mocne ciosy spowodowały, że Eurobus podszedł nieco wyżej w obronie i pressingiem szukał swoich okazji do bramki kontaktowej. To powodowało, że mecz zrobił się bardziej otwarty i swoje szanse mieli też bochnianie. Jedna z nich spowodowała, że gospodarze podwyższyli prowadzenie. Świetnie zachował się Adam Wędzony, który podcinką skierował piłkę do siatki.

Pod koniec pierwszej połowy Eurobus wykreował najgroźniejszą sytuację, ale ostatecznie próba Cristiana Neme nie dała ekipie z Przemyśla pierwszego trafienia. To jednak BSF ABJ kontrolował to, co dzieje się na parkiecie, a do szatni schodził z czterobramkowym prowadzeniem, bowiem w końcówce gości dobił Minor Cabalceta. Bochnianie prezentowali się z bardzo dobrej strony. Nie pozwalali na wiele swoim rywalom, a sami byli skuteczni pod bramką Romana Koltoka. 

Koncert bochnian trwał i po zmianie stron. Na 5:0 podwyższył Arkadiusz Budzyn, a ekipa Eurobusu nie wiedziała, jak stworzyć zagrożenie pod bramką swoich rywali. Gospodarze czuli się pewnie, grali z łatwością i bliżsi byli kolejnych trafień. W kolejnych minutach były bowiem słupki i poprzeczki pod strzałach graczy Antuna Bacicia. 

Eurobus dopiął swego i w trzydziestej minucie zdobył pierwszą bramkę. Jej autorem był aktywny w ekipie beniaminka Neme. Trafienie nie było efektem przypadku, bowiem przemyślanie od kilku minut na dobre zagościli na połowie rywali i w końcu znaleźli drogę do siatki. A chwilę później było 5:2. Eurobus zdobył drugą bramkę, a jej zdobywcą był Damian Demski, który bezpośrednio z rzutu wolnego uderzył na tyle mocno, że zaskoczył obronę BSF-u ABJ. 

Na pięć minut przed końcem spotkania goście wycofali bramkarza. Eurobus nie generował sytuacji bramkowych, a gdy już starał się bardziej zaryzykować, to bramkę zdobył BSF ABJ. Po raz drugi na listę strzelców tego dnia wpisał sie Cabalceta strzałem na pustą bramkę. Bochnianie zgodnie z planem wygrali puentując dobrą pierwszą rundę obecnego sezonu FOGO Futsal Ekstraklasy. 

BSF ABJ BOCHNIA - EUROBUS PRZEMYŚL 6:2 (4:0)

Bramki: Łukasz Biel 4, Pedro Pereira 5, Adam Wędzony 9, Minor Cabalceta 20, 38, Arkadiusz Budzyn 25 - Cristiana Neme 30, Damian Demski 32.

fot. BSF ABJ Bochnia