
Jeden Kreft na wicemistrza nie wystarcza...
Nie było sensacji w Gdańsku. Walcząca o czołowe lokaty Gatta uporała się z AZS UG Gdańsk. Gospodarze kończą pierwszą rundę w strefie barażowej i mogą jedynie żałować, że w niedzielnym spotkaniu Mikołaj Kreft był tylko jeden.